Domowa siłownia dla najmłodszych

Dzieci uwielbiają się ruszać – nie ma co do tego wątpliwości. Mają w sobie tyle energii i radości z życia, że my dorośli powinniśmy im jej tylko pozazdrościć.
/ 05.12.2009 11:39

Dzieci uwielbiają się ruszać – nie ma co do tego wątpliwości. Mają w sobie tyle energii i radości z życia, że my dorośli powinniśmy im jej tylko pozazdrościć.

Ale ta energia musi też znaleźć gdzieś ujście – dziecko powinno się wybawić, wybiegać, ot, po prostu wyszaleć. A przy okazji zabawy w ruchu mieć możliwość zarówno prawidłowego rozwoju fizycznego, jak i psychicznego.

Domowa siłownia dla najmłodszych

Nie utrudniajmy więc naszym dzieciom tej naturalnej potrzeby ruchu poleceniami typu: „Usiądź spokojnie”, „Nie biegaj tyle” itp. Dziecko powinno biegać, skakać, huśtać się, tańczyć i grać w zabawy zespołowe. Dziecko, któremu został narzucony rygor „siedzenia jak mysz pod miotłą” w ciszy i w spokoju nie dostaje pozwolenia na prawidłowy rozwój. Robi się zamknięte w sobie, nieśmiałe, boi się odezwać.

Najlepszym miejscem do ruchu, biegów i zabawy są oczywiście parki zabaw dla dzieci, wiejskie dróżki bez zagrożenia ze strony samochodów, lasy i pola. Ale zimą o takie dobrodziejstwa natury trudniej – na dworze jest zimno, pada deszcz, wieje wiatr. Stwórzmy więc naszym dzieciom domową siłownię. Miejsce, gdzie będą mogły się wybawić i poruszać w bezpieczny sposób.
Sprzętu odpowiedniego do naszej domowej siłowni dla najmłodszych nie trzeba szukać daleko, bo wystarczy wybrać się do jednej z wielu IKEI. W sklepie tym znajdziemy coś odpowiedniego zarówno dla niemowlęcia jak i starszych dzieci.

Nawet, jeśli pokój dziecka jest niewielki, na pewno zmieści się w nim choć jedna motoryczna zabawka np. huśtawka zamontowana do framugi drzwi, czy bujak.

Zachęcajmy do ruchu już niemowlęta. Niech ćwiczą mięśnie, przewroty z brzuszka na plecki i odwrotnie, a także stymulują koordynację ruchową i przestrzenną. Specjalnie z myślą o nich powstały maty z przymocowanymi w górze zabawkami, wydające dźwięki i stymulujące wzrok dzieci (fot. 1 i 2). Najmłodsze dzieci uwielbiają także zabawę z turlającymi miękkimi piłeczkami, a jeśli dodatkowo taka piłka ma ogon i uszka, przypominając kotka to można ją za ten ogon ciągnąć, machając rączkami i nóżkami (fot. 3 i 4).

Domowa siłownia dla najmłodszych

Dwu i trzylatki uwielbiają natomiast wszelkiego typu zjeżdżalnie, czołganie się w tunelach, huśtanie. Mają już lepiej rozwiniętą koordynację ruchową. Jeśli dysponujemy potrzebną przestrzenią możemy sprawić naszemu maluchowi domową zjeżdżalnię (fot. 1). Mniej miejsca potrzebuje natomiast drewniany łoś na biegunach (fot. 3) i plastikowy bujak (fot. 4). Szampańską zabawę a także murowany upust dla energii zapewni niebieski tunel (fot. 2).

Domowa siłownia dla najmłodszych

Uwielbiają wszelkiego rodzaju huśtawki, począwszy od takich z oparciem (fot. 1 i 3), a skończywszy na wyzwalających cyrkowe umiejętności huśtawkach podobnych do tej na zdjęciu nr 2 (pamiętajmy, aby zamontować ją dość blisko podłogi). Mogą także kręcić się w kółko na obrotowej tafli (fot. 4).

Domowa siłownia dla najmłodszych

Czterolatki i pięciolatki to już mali ekwilibryści. Potrafią się wspinać, podciągać na rękach, huśtać na huśtawkach bez oparcia. Co powiecie na ruchomą drabinkę (fot. 2), uchwyty gimnastyczne do podciągania się na rękach (fot. 3) czy sznurkową huśtawkę (fot. 4)?
A na deser po seansie w domowej siłowni proponuję spokojniejszą zabawę na dywaniku do zabawy, po którym mogą ścigać się samochodziki czy spacerować po mieście lalki.

Domowa siłownia dla najmłodszych

Dobrej zabawy w ruchu!
 

Anna Łyczko Borghi

Redakcja poleca

REKLAMA