A po seksie… porozmawiaj

Media zasypują nas wciąż poradami jak urozmaicić seks, jak kochać się więcej… Tymczasem, z punktu widzenia psychologów ważniejsze dla związku może być kilka słów po orgazmie.
/ 15.03.2013 07:33

Media zasypują nas wciąż poradami jak urozmaicić seks, jak kochać się więcej… Tymczasem, z punktu widzenia psychologów ważniejsze dla związku może być kilka słów po orgazmie.

A po seksie… porozmawiaj

depositphotos.com

Seks jest wspaniałą, silną więzią, która umacnia większość związków lub przeciwnie – może je rujnować jeśli nie daj partnerom satysfakcji. I choć tak dużo trąbi się o grze wstępnej jako koniecznym przygotowaniu kobiety do wielkiego „O!”, to rzadko myślimy o tym co dzieje się, gdy ciała już opadną na łóżko. Okazuje się jednak, że to bardzo ważny moment w życiu pary, bo to wtedy zacieśnia się prawdziwa intymność, obnaża prawdziwa natura człowieka, uczucie bierze górę nad żądzą…

Różnice między numerkiem a związkiem
Łatwo zilustrować to na przykładzie. Wyobraź sobie parę ludzi, którzy poznali się na dyskotece, razem dotarli do domu i oddali się gorącemu seksowi. I może być wspaniale, podniecająco, oszałamiająco ale z chwilą gdy orgazmy wybuchają nagle zdajemy sobie sprawę z tego, że leżymy obok obcej osoby, z którą nic nas nie łączy. Niektórzy lubią wręcz od razu uciekać z takiej sytuacji…

Dwoje ludzi będących razem kocha się jednak inaczej. Może mniej żarliwie i z mniejszą ekscytacją, ale gdy seks się kończy oddychamy ciało w ciało, oddech w oddech, usta w usta. To wtedy często kobiety płaczą a mężczyźnie zasypiają, co w rzeczywistości nie jest oznaką ignorancji ale po prostu szczęścia i poczucia bezpieczeństwa. I ten właśnie moment może dla wielu par być okazją do naprawienia czegoś w związku lub miernikiem głębokości i żywości uczucia.

Co warto mówić po seksie?
Oczywiście, ludzie są bardzo różni i do rozmów o seksie generalnie mają mniej lub bardziej otwarte podejście. Jest jednak kilka bardzo ludzkich rzeczy, które warto po seksie powiedzieć dla dobra was obojga…

  • Pochwal współżycie. Większość z nas, zwłaszcza mężczyźni, bardzo lubią ocenę swojej łóżkowej aktywności, naturalnie w pozytywnym aspekcie. Jeśli więc coś podczas wspólnej gry sprawiło ci przyjemność, to nie wahaj się o tym powiedzieć partnerowi – na pewno sprawisz mu tym wyznaniem wielką radość, która będzie motywować go do kolejnych wspólnych przygód najwyższego lotu.
  • Powiedz komplement. Po orgazmie jesteśmy też zwykle bardzo wrażliwi – bo nadzy, bo dotknięci przyjemnością do samego środka, bo tak blisko z innym człowiek jak nigdy. To wspaniała chwila aby powiedzieć coś miłego o urodzie, geście, charakterze, osobowości – takie komplementy smakują szczególnie i niełatwo o nich zapomnieć.
  • Rzuć propozycję. Czas po seksie to jedna z najlepszych okazji aby wspomnieć partnerowi o naszych fantazjach i życzeniach, zwłaszcza w kwestii seksu. To co bowiem przy śniadaniu może brzmieć po prostu głupio, teraz zostanie powitane na pewno z większą wyrozumiałością. Możesz zaproponować kajdanki, oślepienie, zabawkę erotyczną, trójkąt, czy nowa formę pieszczot. Nie oczekuj jednak że partner od razu się zgodzi – potraktuj to raczej jak przygotowywanie gruntu.
  • Wyznaj miłość. Jeśli słowo „kocham” nie padło jeszcze w waszym związku, to to naprawdę najlepsza pora. Tak samo jak na inne deklaracje – o wspólnej przyszłości, dzieciach, nawet małżeństwie. Wykorzystaj niebywałą więź łączącą miłość fizyczną ze stanem emocjonalnym i wzmocnij tym samym wartość waszego seksu.

Czego nie mówić?
Są też rzeczy, o których lepiej nie wspominać zaraz „po” aby nie zniechęcić partnera i nie zepsuć sobie skojarzeń z seksem. Unikaj więc…

  • Tematów, które zwykle powodują u was kłótnie. To nie pora na darcie szat.
  • Krytyki partnera w jakiejkolwiek kwestii, która może teraz zaboleć szczególnie dotkliwie.
  • Jakichkolwiek negatywnych komentarzy dotyczących samego seksu. Jeśli chcesz zwrócić partnerowi uwagę, że zaniedbuje pewne pieszczoty lub sprawia ci ból, to lepiej zostaw ten temat na dzień następny, aby nie był łączony z samym aktem.
  • Dyskusji o braku orgazmu – podobnie jak powyżej, fakt, że jeden z partnerów nie osiągnął orgazmu należy zostawić po prostu w spokoju, bez różnicy czy próbował udawać czy nie. Większość z nas czuje się źle, gdy nie „dojdzie”, chociaż radość z seksu nie polega tak naprawdę na szczytowaniu. Brak orgazmu może zdarzyć się każdemu i najlepiej po prostu nazajutrz powtórzyć wszystko dbając szczególnie o przyjemność partnera.
  • Narzekania. Moment po seksie to również nie jest pora na opowiadanie o swoich problemach w pracy, o rachunkach, o kłopotach z dziećmi, itd. Cieszcie się chwilą a takie tematy zostawcie na później.

Ogólnie warto pamiętać, że czas po seksie ma być przyjemny dla obojga. I choć warto jest mówić odpowiednie rzeczy, uważajmy też aby nie zrujnować uczucia dla partnera gdakając nieustannie jak kura. Dotyk, objęcie, pocałunek, spojrzenie w oczy - te rzeczy są tak samo ważne.

Redakcja poleca

REKLAMA