1
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz: „W Warszawie na uczelni miałem kłopot, żeby zarobić na rodzinę. Nasze dzieci były alergikami. W 1985 roku wyjechaliśmy na Podlasie, żeby hodować świnie. To był najlepszy czas dla naszej rodziny. Był czas na wspólną pracę i na bycie razem”.
2
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz: „Rodzina ucierpiała na moim politycznym życiu. Syn miał trudny okres dojrzewania. Córka usamodzielniła się bardzo szybko. Wyjechała do Stanów. Brat pojechał za nią. Sami o tym zadecydowali i oboje zaczynali od niesamowitej harówy”.
3
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz: „W Warszawie na uczelni miałem kłopot, żeby zarobić na rodzinę. Nasze dzieci były alergikami. W 1985 roku wyjechaliśmy na Podlasie, żeby hodować świnie. To był najlepszy czas dla naszej rodziny. Był czas na wspólną pracę i na bycie razem”.
4
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
5
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
6
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
7
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
8
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
9
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
10
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
11
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
12
z
13
fot. Radek Polak
Włodzimierz Cimoszewicz
13
z
13
fot. serwis prasowy
Wywiad rzeka z Włodzimierzem Cimoszewiczem „Nieoficjalnie” autorstwa Anity Werner ukazał się nakładem Wydawnictwa Pointa już 26 października.