Nazwisko Wojtka Lechończaka warto już teraz zapamiętać, bo jego pierwszy występ w „The Voice of Poland” to dopiero wstęp. Uczestnik dostał się do kolejnego etapu, a do kolejnych występów przygotuje go Michał Szpak.
Za kulisami zdradził też, że śpiewa i gra na ulicy. Stawki, jakie zarabia, wcale nie są niskie.
Wojciech Lechończak w „The Voice of Poland”
Wojciech Lechończak zaśpiewał utwór Raya Daltona „In My Bones”. Do barwy jego głosu na początku nie był przekonany Baron, jednak Edyta Górniak i Michał Szpak odwrócili się bez większego zawahania.
Jurorów urzekł nie tylko jego głos, lecz także jego ruchy na scenie. Po odwróceniu foteli mieli okazję wysłuchać także próbki jego własnego utworu. Wojtek Lechończak tworzy pod pseudonimem Cieniu.
Video z jego występu opublikowane kilka dni temu w serwisie YouTube ma 108 tysięcy wyświetleń, a w komentarzach już został określony jako polski Rag'n'Bone Man.
Wojciech Lechończak zdradził, ile zarabia grając na ulicy
Wojtek Lechończak ma 28 lat i pochodzi z Łeby. Obecnie mieszka we Wrocławiu i to właśnie na tamtejszym rynku zdarza mu się występować dla przechodniów.
Uczestnik zgłosił się do programu, ponieważ marzy o rozpoczęciu profesjonalnej kariery muzycznej. Zdradził, że z grania na ulicy można całkiem nieźle żyć:
W Polsce ludzie bardzo chętnie się zatrzymują. Nie wiedzą, jak bardzo są hojni. To się kumuluje w kwoty, za które można żyć, nie odmawiając sobie niczego. Jestem w stanie zarobić od 300 do 1500 zł z dnia.
- przyznał Wojciech Lechończak.
Uczestnik programu powiedział także, że wrzucenie ulicznemu wykonawcy 2 złotych można porównać do zakupu biletu na koncert. Okazuje się, że w kwestii śpiewu i gry na gitarze jest samoukiem.
To też może cię zainteresować:
Ania i Jakub z „Rolnik szuka żony” rozstali się. Jak zareagował na to jej syn? „Był mądrzejszy niż ja”
Kompletnie łysy Rafał Królikowski zasmucił fanów swoim wyglądem. Internauci ślą wyrazy współczucia
Na widowni „Tańca z Gwiazdami” zabrakło chłopaka Julii Wieniawy. Aktorka zdradza, czemu był nieobecny