I nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Jennifer uchodziła dotąd za niezwykle dyskretną osobę. A poza tym rozpad jej małżeństwa z Bradem to towarzyska sensacja, ale 2005 roku! W mediach huczy także od plotek, że Aniston desperacko szuka sposobu na to, by zostać mamą, oraz że jest widywana obecnie z dwoma mężczyznami – aktorem Owenem Wilsonem i Brianem Boumą, operatorem kamery. Co zamierza zrobić ze swoim życiem ulubienica Ameryki?
Nadzieja w Brianie
Gdy pojawiła się z Brianem Boumą na prywatnym przyjęciu zorganizowanym przez jej przyjaciółkę Courteney Cox po gali rozdania Oscarów (28 lutego), wśród znajomych zawrzało: „Czy to nowy chłopak Jen?”, pytali wszyscy. Najbliżsi wiedzieli, że spotyka się z kimś spoza hollywoodzkiego świecznika, ale nie sądzili, że to coś poważnego.
A Aniston u boku Briana promieniała. Przystojnego operatora kamery poznała w Vancouver na planie filmu „Traveling”. Na pytania, co ją łączy z Brianem, Jen odpowiadała dyplomatycznie, że jest jeszcze za wcześnie, by nazywać go jej chłopakiem, ale że nie wyklucza takiej możliwości za jakiś czas... Czy da temu związkowi szansę? Teraz wszystko w rękach Jennifer. Dlaczego? Znajomi aktorki mówią krótko: ona ciągle nie pogodziła się z odejściem ukochanego męża. I dlatego właśnie pisze książkę.
Życie po Bradzie
Nie da się temu zaprzeczyć: Pitt był mężczyzną jej życia. Mimo że rozstali się trzy lata temu, rana w sercu Jennifer wciąż się nie zagoiła. Niewykluczone, że pisanie książki ma być formą terapii. Próbą ostatecznego zamknięcia rozdziału życia pt. „Brad Pitt”. „Jennifer własnymi słowami chciałaby wyjaśnić światu prawdziwe powody ich rozstania. Ma dosyć wymysłów, które regularnie ukazywały się w prasie”, zdradza przyjaciółka Jen, piosenkarka Sheryl Crow. „W Hollywood utarło się, że to mężczyźni porzucają kobiety, a to nie zawsze jest prawda. A może to Jennifer nie godziła się na spadającą temperaturę w ich związku i odeszła?”, pyta retorycznie Crow i odsyła do książki, która już jest przygotowywana. Czy definitywne rozliczenie się z przeszłością pozwoli Jennifer wreszcie całym sercem zaangażować się w nowy związek?
Ostatni dzwonek
Jennifer ma świadomość, że jej zegar biologiczny nie stoi w miejscu i jeśli chce mieć dziecko, to teraz jest ostatni moment. Nie może sobie darować, że gdy była żoną Pitta, z takim uporem wzbraniała się przed zajściem w ciążę. Nie jest tajemnicą, że to właśnie było jedną z przyczyn ich oddalenia się od siebie. Brad rozpieszczał dzieci znajomych i nie mógł się doczekać własnych. Ale Jen nie wyobrażała sobie przerwy w aktorstwie. Obawiała się, że wypadnie z obiegu, że przytyje albo przez ciążę ominie ją rola życia. Jak to ujął któryś z amerykańskich dziennikarzy: postawiła na karierę i straciła wszystko inne. Dziś chciałaby cofnąć czas. Podobno zdecydowała się nawet zamrozić swoje jajeczka, gdyby poszukiwania idealnego ojca dla jej dziecka się przeciągnęły.
Coraz częściej Jen dopuszcza do głosu myśl, by szukać już nie męża, a dawcy nasienia. Nawet przygląda się znajomym, który z nich jest wystarczająco inteligentny i przystojny. Jej internetowi fani jako idealnego kandydata typowali Vince’a Vaughna. To on był balsamem na jej zbolałą duszę po rozwodzie z Bradem, dotrzymywał jej towarzystwa i pocieszał. Ale Jennifer nie była wtedy gotowa na długi związek.
„Jen była wobec niego uczciwa: nie miała w sobie miejsca na nową miłość, ale potrzebowała Vince’a, by przestać płakać po Bradzie. I żeby zademonstrować światu, jak świetnie sobie radzi”, zdradza jej znajomy. Dziś Jen jest łączona niemal z każdym kolegą z planu, z którym zje lunch. A że to „romans”, dowiaduje się od swojej pani do sprzątania, która streszcza jej rewelacje z gazet. I choć tabloidy znów wietrzą sensację w spotkaniach Jen z Owenem Wilsonem, publikują ich zdjęcia „przyłapanych” na wspólnym śniadaniu na tarasie lub na spacerze wzdłuż brzegu morza, nie brak sceptyków, którzy twierdzą, że to kreacja czysto marketingowa. Flirt na planie to skuteczna promocja filmu...
Wszyscy kochają Jen
Jennifer brak posągowej urody nadrabia wdziękiem i stylem, dzięki czemu wciąż trafia na listy najpiękniejszych ludzi świata. I najbardziej wpływowych – właśnie założyła własną firmę producencką. Jednak jej największą siłą jest sympatia, którą darzy ją publiczność. Żadna aktorka nie może w Internecie przeczytać o sobie tylu ciepłych słów, co Aniston. Aktorka powiedziała kiedyś: „Zakochuję się bardzo powoli, dopiero gdy kogoś dobrze poznam…”. Fani aktorki piszą na forach, że trzymają kciuki, by Jen chciała poznać Briana na tyle, aby pierwsze zauroczenie przerodziło się w miłość do końca życia.
Hanna Garley / Party