Przed mundialem większość chłopaków w Polsce chciała być... Robertem Lewandowskim. Dzieciaki nosiły koszulki, plecaki i przeróżne inne gadżety z kapitanem reprezentacji. Po mistrzostwach świata polała się fala hejtu. Na Roberta, na całą drużynę. Przegraliśmy. W kiepskim stylu. To prawda.
Ale… naszym zdaniem Robert Lewandowski nadal jest facetem, od którego nastoletni chłopcy (młodsi i starsi mężczyźni również) mogą (i powinni) się sporo nauczyć.
Chajzer przepytuje Lewandowskiego
Filip Chajzer zrobił dla DDTVN wywiad z Robertem Lewandowskim. Na Stadionie Narodowym. Oczywiście było sporo o piłce, o mundialu. Chajzer zaczął, sprytnie cytując powiedzenie, które mówi, „że sukces zwykle ma wielu ojców, porażka zaś jest sierotą”. Robert Lewandowski nie dystansował się jednak od odpowiedzialności. Przyznał, że nie grali dobrze. Że miało być inaczej.
Kapitan reprezentacji umiejętnie uciekł wprost od odpowiedzi na pytanie, czy to prawda, że są jakieś nieporozumienia w drużynie.
To jest sporo osób. 25 zawodników plus sztab. Nie da się ze wszystkimi mieć super kontaktu. Ty (zwrócił się do Chajzera) chyba też nie ze wszystkimi tak świetnie się dogadujesz w pracy, prawda? - mówił Robert.
Przyznał, też, że krytyka go bolała. Że nikt nie lubi być krytykowany.
Lewandowski szczerze o miłości i rodzinie
Chajzer zasugerował, że zaraz po mundialu może zabrakło pokory piłkarzom. W social mediach widać pojawiło się sporo zdjęć z rajskich wakacji i imprez, najwięcej komentarzy wywołał kontrowersyjny film Grzegorza Krychowiaka i jego partnerki. Robert powiedział, że nie może i nie chce opowiadać, że to, co na Instagramie robią inni. Przypomniał, że on wrzucił jedno zdjęcie. Z wakacji.
W tym trudnym monecie czas z rodziną był dla mnie najważniejszy. To bycie razem sprawiło, że serce jednak mniej bolało. (...) Ja zawsze, w tych trudnych chwilach, chcę spędzać czas z rodziną. Wiem, że kibice, nie tylko z Polski, chcą zobaczyć, jak my spędzamy czas. Specjalnie pokazałem zdjęcie właśnie to zdjęcie.
Dodał jeszcze kilka słów o Ani.
Szukam u Ani wsparcia, szukam pocieszenia. Bliskość powoduje, że na sercu robi się po prostu trochę lżej. Fajnie, że Robert Lewandowski nie powtarza tych głupot „że chłopaki nie płaczą”.
Fajnie, że umie tak szczerze mówić o miłości, wsparciu, rodzinie. To jest ważna lekcja, którą daje chłopakom. Brawo!
Warto wiedzieć! Robert Lewandowski pokazał, że pomaganie to jego drugie imię. Zobacz, czego już dokonał! Co ma do tego Ania? Lewandowski staje w obronie żony