Jej talk-show było na antenie przez 25 lat. W tym czasie wyświetlono ponad 4,5 tysiąca odcinków, w których bohaterami były zarówno wielkie gwiazdy, jak i zwykli ludzie - w sumie ponad 30 tysięcy osób. Podczas nagrywania ostatniego odcinka "The Oprah Winfrey Show" na widowni zasiadło 13 tysięcy widzów, a wśród nich takie sławy, jak: Madonna, Beyonce Knowles, Tom Cruise czy Stevie Wonder. Oprah Winfrey, autorka najdłużej emitowanego talk-show w historii telewizji, właśnie zamknęła za sobą drzwi słynnego studia. By otworzyć inne – do wrót swojego, ciągle rozrastającego się, imperium medialnego.
Kiedy zaczynałam była to dla mnie praca, ale to się bardzo szybko zmieniło, zrozumiałam, że jest to coś więcej niż praca. Czasami byłam nauczycielem, ale czasami to ja się od Was uczyłam – wyznała autorka najpopularniejszego talk-show na świecie w swoim ostatnim programie. Widzowie ostatniego odcinka „The Oprah Winfrey Show” stwierdzili, że jego bohaterką była sama Oprah. Choć wcześniej, przez ćwierćwiecze na kanapach studia telewizyjnego hali United Center w Chicago, niczym na kozetce u psychoterapeuty, zasiadało wielu gości. Tym najbardziej znanych z pierwszych stron gazet oraz tych zupełnie anonimowych, których po udziale w programie słynnej czarnoskórej gwiazdy telewizji, szybko przestawali nimi być. W szczytowym momencie popularności show, przed telewizorami zasiadało bowiem ponad 16 milionów Amerykanów. Liczby, którymi można by opisać ten niezwykły telewizyjny spektakl, to jednak nic w porównaniu z siła emocji, które porywały bohaterów i obserwatorów każdej kolejnej odsłony programu Oprah Winfrey.
"Nie żegnam się, tylko mówię do zobaczenia"
To unikatowe w swojej skali i formule talk-show, nie tylko zapisało się w historii popkultury, ale przede wszystkim zmieniła sposób myślenia Amerykanów na wiele ważnych kwestii społecznych, politycznych i światopoglądowych. Nie bez powodu Oprah Winfrey wielokrotnie zajmowała szczytowe miejsca w rankingach najbardziej wpływowych ludzi mediów. W swoich programach poruszała temat razismu, wykorzystywania seksualnego, homoseksualizmu i wielu innych trudnych tematów współczesnego świata. W ostatnim czasie, pół żartem, pół serio, mówi się nawet, że zwycięstwo Baracka Obamy w ostatnich wyborach prezydenckich w USA to zasługa znanej prezenterki. To ona jako jedna z pierwszych wspomniała w swoim programie, że na tym miejscu widziałaby czarnoskórego senatora z Illinois. Jednak droga do miejsca, w którym jest Oprah kończąc swoje słynne show (i posiadając majątek szacowany na ponad miliard dolarów!) była długa i okupiona ciężką pracą. Bohaterka tego spektakularnego sukcesu przyszła na świat jako dziecko nastolatków, jednak mimo wielu trudności, które spotkała na swojej drodze, zapewniono jej solidne wykształcenie. Skończyła Uniwersytet Stanowy w Tennesee i tam też wygrała Wybory Czarnej Miss Piękności. A na swoją pozycję w mediach pracowała latami, zaczynając od najniższego szczebla – prezenterki lokalnego programu informacyjnego. I tak stawiając kolejne kroki po drabinie wiodącej do sukcesu, zyskiwała sobie uznanie w branży amerykańskich mediów, ale przede wszystkim, zdobywała serca coraz szerszej publiczności. W czym tkwi fenomen Oprah? Można powiedzieć o niej, że to genialna osobowość telewizyjna, charyzmatyczna ulubienica kamery, ale przede wszystkim ciepła, wyrozumiała kobieta, która posiada umiejętność słuchania o problemach i bolączkach ludzi. Tych z pierwszych stron gazet i tych zupełnie zwyczajnych. Na kanapach jej telewizyjnego studia siadali znani amerykańscy politycy, gwiazdy Hollywood i ludzie, żyjący zupełnie z dala od show-biznesu. Nie bez znaczenia była również publiczność. Oprah udowodniła to podczas jubileuszowego nagrania w 2005 roku, kiedy to wszystkim 276 widzom uczestniczącym w nagraniu audycji podarowała samochody Pontiac. Oprah Winfrey posiada niesamowitą zdolność nawiązywania kontaktu z ludźmi, dzięki czemu jest show było tak autentyczne i pełne wzruszeń. Jaka będzie dalsza droga jej spektakularnej kariery? Czas pokaże, jedno jest pewne - Oprah Winfrey zapewniła sobie miejsce w historii mediów.
Fot. PR Photos