ODETA MORO-FIGURSKA
KAROLINA: Bardzo podoba mi się Odeta w kolorowo- -zielono-wiosennym wydaniu. Szkoda tylko, że po raz kolejny ma na sobie tunikę. Nie zmienia to jednak faktu, że jak się na nią patrzy, to aż serce rośnie.
JOANNA: Tunika jest w pięknym kolorze, trawiaste akcenty są na czasie. Mam tylko problem z butami, bo tam jest chyba jakiś paseczek... Idzie do komunii czy chciała skrócić sobie sylwetkę? A może innych nie było? Dramat.
KAROLINA: Czepiasz się, Pani Czepialska. Odetka wygląda uroczo i dziewczęco, co w jej przypadku różnie się objawiało. Żadnej modowej gonitwy, nietrafionych zaleceń stylistów. Pięknie, choć w skromnym wydaniu.
JOANNA: Jeżeli to jest skromne wydanie, to ja jestem świętą Joanną i biegam na bosaka po posypanej rosą łące!
1
z
4
fot. ONS
OMENAA MENSAH
KAROLINA: Omenaa ma boskie ciało i zawsze stara się to podkreślić. Jest w tej sukience coś ciekawego, można ją nosić na różne sposoby. Mniej do gustu przypadają mi cienki pasek czy toporne buty. Omenaa wygląda jednak bardzo seksownie.
JOANNA: Faktycznie, sukienka jest ciekawa i inna. Kolor podkreśla urodę i wbija się w trendy. Lila najlepiej wygląda na śniadej, egzotycznej karnacji. Nie wiem tylko, po co ten pasek. Wygląda jak smycz do wyprowadzania psa.
KAROLINA: Gdyby udać, że paska nie widzimy, byłoby w porządku. Cieszę się, że nasza piękność odpuściła sobie panterki i inne dzikie zwierzęta na rzecz ochrony przyrody. Bycie eko jest trendy, więc Omenaa idzie z duchem czasu.
JOANNA: Eko będzie wtedy, jak się pozbędzie dziwnie niepasujących dodatków. Jedynie proste w formie buty mogą Omenie towarzyszyć w tej drodze…
KAROLINA: Omenaa ma boskie ciało i zawsze stara się to podkreślić. Jest w tej sukience coś ciekawego, można ją nosić na różne sposoby. Mniej do gustu przypadają mi cienki pasek czy toporne buty. Omenaa wygląda jednak bardzo seksownie.
JOANNA: Faktycznie, sukienka jest ciekawa i inna. Kolor podkreśla urodę i wbija się w trendy. Lila najlepiej wygląda na śniadej, egzotycznej karnacji. Nie wiem tylko, po co ten pasek. Wygląda jak smycz do wyprowadzania psa.
KAROLINA: Gdyby udać, że paska nie widzimy, byłoby w porządku. Cieszę się, że nasza piękność odpuściła sobie panterki i inne dzikie zwierzęta na rzecz ochrony przyrody. Bycie eko jest trendy, więc Omenaa idzie z duchem czasu.
JOANNA: Eko będzie wtedy, jak się pozbędzie dziwnie niepasujących dodatków. Jedynie proste w formie buty mogą Omenie towarzyszyć w tej drodze…
2
z
4
fot. ONS
DODA
KAROLINA: Doda to wielbicielka różowego koloru, ale mi się już znudziła ta wersja. Piękny płaszcz, ale co robi przy torbie ta różowa kita? Co to może być?
JOANNA: Pędzący królik? Ustalmy jedno – to nowa jakość różu. Kicz i tandeta odeszły na bok. Mamy do czynienia z najnowszymi trendami. Na dokładkę firmówki, czyli Versace i LV. Ja jestem fanką płaszcza, który zmienił się w sukienkę: nie zdejmuje się go i nie zostawia w szatni. Zrozumiała panna Malinowska?
KAROLINA: Ależ ja nie miałam żadnych wątpliwości, że to właśnie płaszcz jest kreacją. Do tego buty, które mogą wydawać się kiczowate, a jednak u Dody się bronią, bo są w jej stylu. Niepokoją mnie jedynie okulary. Takie jakieś dodowo-demoniczne, choć wiem, że w trendach.
JOANNA: Trafione! Dodają spojrzeniu inteligencji przy różu niesłusznie kojarzonym z jej brakiem.
KAROLINA: Doda to wielbicielka różowego koloru, ale mi się już znudziła ta wersja. Piękny płaszcz, ale co robi przy torbie ta różowa kita? Co to może być?
JOANNA: Pędzący królik? Ustalmy jedno – to nowa jakość różu. Kicz i tandeta odeszły na bok. Mamy do czynienia z najnowszymi trendami. Na dokładkę firmówki, czyli Versace i LV. Ja jestem fanką płaszcza, który zmienił się w sukienkę: nie zdejmuje się go i nie zostawia w szatni. Zrozumiała panna Malinowska?
KAROLINA: Ależ ja nie miałam żadnych wątpliwości, że to właśnie płaszcz jest kreacją. Do tego buty, które mogą wydawać się kiczowate, a jednak u Dody się bronią, bo są w jej stylu. Niepokoją mnie jedynie okulary. Takie jakieś dodowo-demoniczne, choć wiem, że w trendach.
JOANNA: Trafione! Dodają spojrzeniu inteligencji przy różu niesłusznie kojarzonym z jej brakiem.
3
z
4
fot. ONS
EDYTA HERBUŚ
KAROLINA: Edyta postawiła na słońce i gołe nogi. Poprawnie, ale bez polotu. No, chyba że... pod płaszczykiem coś ciekawego się kryje.
JOANNA: Bielizna mniemam. Podoba mi się tu kolor żółty, choć w połączeniu z czernią stał się zbyt agresywny i Edyta wygląda, jakby miała za chwilę zatańczyć na rurze. Szkoda, że nie zestawiła go z bielą albo z kolorem ciała.
KAROLINA: Jakby Edyta zatańczyła na rurze, to wszyscy mężczyźni zeszliby na zawał serca. Dla mnie to raczej taka słoneczna stylizacja, niespecjalnie skomplikowana, ale jak się ma taką urodę, to nawet worek po ziemniakach wygląda seksownie. A połączenie z czernią faktycznie ostre.
JOANNA: Przypomniałam sobie, że owady bardzo lubią ten odcień żółci. W dzień lepiej uważać. Pozostają zakamarki nocy. Czekamy.
KAROLINA: Edyta postawiła na słońce i gołe nogi. Poprawnie, ale bez polotu. No, chyba że... pod płaszczykiem coś ciekawego się kryje.
JOANNA: Bielizna mniemam. Podoba mi się tu kolor żółty, choć w połączeniu z czernią stał się zbyt agresywny i Edyta wygląda, jakby miała za chwilę zatańczyć na rurze. Szkoda, że nie zestawiła go z bielą albo z kolorem ciała.
KAROLINA: Jakby Edyta zatańczyła na rurze, to wszyscy mężczyźni zeszliby na zawał serca. Dla mnie to raczej taka słoneczna stylizacja, niespecjalnie skomplikowana, ale jak się ma taką urodę, to nawet worek po ziemniakach wygląda seksownie. A połączenie z czernią faktycznie ostre.
JOANNA: Przypomniałam sobie, że owady bardzo lubią ten odcień żółci. W dzień lepiej uważać. Pozostają zakamarki nocy. Czekamy.
4
z
4
fot. ONS
KATARZYNA BURZYŃSKA
KAROLINA: Kreacja od Paprockiego & Brzozowskiewgo jest oszałamiająco... różowa. Cekiny, ciekawy krój, tylko Kasia jakaś taka w niej nieciekawa mi się wydaje. Do tego wszystkiego koszmarne buty prosto od Barbie, no chyba że się czepiam. Czepiam się? Bądź szczera.
JOANNA: Wygląda jak nastroszony kurczak zlany wrzątkiem. Zaraz ją będą patroszyć, obrywać piórka i do rosołu. Co z tego, że ma piękną sukienkę, fantastyczną w kolorze, kobiecą w kroju. Spójrz na fryzurę. Ta sukienka wymaga spokojnej głowy i butów bez akcentów panienki z okienka. A co ty byś tu zmieniła?
KAROLINA: Wszystko. Klub Wesołej Rozczochranej Różowej Landrynki ani nie jest seksowny, ani śmieszny, za to lekko przerażający. Biedni projektanci. Tak zatracić dzieło.
JOANNA: No właśnie, namęczyli się, wykrzesali swoje talenty, nie spali nocami, a przyszła panna Burzyńska Katarzyna i zszargała ten modowo-sukienkowy cud.
KAROLINA: Kreacja od Paprockiego & Brzozowskiewgo jest oszałamiająco... różowa. Cekiny, ciekawy krój, tylko Kasia jakaś taka w niej nieciekawa mi się wydaje. Do tego wszystkiego koszmarne buty prosto od Barbie, no chyba że się czepiam. Czepiam się? Bądź szczera.
JOANNA: Wygląda jak nastroszony kurczak zlany wrzątkiem. Zaraz ją będą patroszyć, obrywać piórka i do rosołu. Co z tego, że ma piękną sukienkę, fantastyczną w kolorze, kobiecą w kroju. Spójrz na fryzurę. Ta sukienka wymaga spokojnej głowy i butów bez akcentów panienki z okienka. A co ty byś tu zmieniła?
KAROLINA: Wszystko. Klub Wesołej Rozczochranej Różowej Landrynki ani nie jest seksowny, ani śmieszny, za to lekko przerażający. Biedni projektanci. Tak zatracić dzieło.
JOANNA: No właśnie, namęczyli się, wykrzesali swoje talenty, nie spali nocami, a przyszła panna Burzyńska Katarzyna i zszargała ten modowo-sukienkowy cud.