JOANNA: Edyta Górniak potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji, a jej wygląd w światłach reflektorów jest perfekcyjnie dopracowany. Czego można chcieć więcej?
KAROLINA: Niczego. Zostaje już tylko pragnienie posłuchania jej wspaniałego głosu. Jest piękna i zawsze mocno wystylizowana, ale do Edyty to pasuje. Wolę ją nawet taką przestylizowaną niż zbyt grzeczną.
JOANNA: Grzecznie to siedzi wróbel na dachu. Masz rację. Trudno sobie wyobrazić, żeby nagle Edyta poszła w kierunku umiaru. Ty dostałabyś szału, a ja poszłabym do klasztoru.
KAROLINA: Takich kobiet jak ty nie biorą do klasztoru, bo tam panuje minimaliz
1
z
5
fot. ONS
MAGDALENA CIELECKA
JOANNA: Magda ma w sobie to „coś”, co trudno nazwać. Zawsze to miała, stąd trudno się doczepić do modowych pomyłek, które czasem jej się zdarzają. Prostota, surowa kobiecość, dystans… Mrozi! Wkładaj bambosze i sweter, bo zbliżamy się do Syberii.
KAROLINA: Ładna, skromna i jednocześnie pewna siebie, piekielnie zdolna i inteligentna. Ech, do tego wszystkiego zawsze, zawsze, zawsze dobrze ubrana.
JOANNA: Styl Magdy to chyba jedyny taki genialny przypadek w Polsce. Jestem przy niej stylowo wiotka, jak lebioda na wietrze. Dziwię się, że ciebie jeszcze nie zwiało!
KAROLINA: Nie zwiało i nie zwieje. Magdy zresztą też. Tylko ona umie nosić swetry, swetrzyska i buty ą la śniegowce z taką elegancją i wyczuciem. To umiejętność, zwłaszcza poza zimą. Ach, ta Magda.
JOANNA: Magda ma w sobie to „coś”, co trudno nazwać. Zawsze to miała, stąd trudno się doczepić do modowych pomyłek, które czasem jej się zdarzają. Prostota, surowa kobiecość, dystans… Mrozi! Wkładaj bambosze i sweter, bo zbliżamy się do Syberii.
KAROLINA: Ładna, skromna i jednocześnie pewna siebie, piekielnie zdolna i inteligentna. Ech, do tego wszystkiego zawsze, zawsze, zawsze dobrze ubrana.
JOANNA: Styl Magdy to chyba jedyny taki genialny przypadek w Polsce. Jestem przy niej stylowo wiotka, jak lebioda na wietrze. Dziwię się, że ciebie jeszcze nie zwiało!
KAROLINA: Nie zwiało i nie zwieje. Magdy zresztą też. Tylko ona umie nosić swetry, swetrzyska i buty ą la śniegowce z taką elegancją i wyczuciem. To umiejętność, zwłaszcza poza zimą. Ach, ta Magda.
2
z
5
fot. ONS
NATALIA KUKULSKA
JOANNA: Nie znajduję innej osoby, która w takim tempie zmieniła – i to na lepsze! – swój styl ubierania się. Zapomnijmy zatem, że dawno temu Natalia nie miała modowego wyczucia. Ważne to, co tu i teraz, czyż nie?
KAROLINA: Tak, Natalia chyba doszła do wniosku, że czas być sobą i to w najlepszym wydaniu. Na koncertach i poza nimi wygląda wspaniale. Tylko ta fryzura jakoś mnie nie przekonuje.
JOANNA: Nie przekonuje? To idealne połączenie z klimatem lat 80., który króluje w stylu Natalii i na świecie. Wyobrażasz sobie ją w „…światło, nosisz je w sobie…”?
KAROLINA: Nie proponuję powrotu do burzy loków, bo uważam, że lata 80. to najgorszy czas w modzie, o fryzurach nie wspominając. Może dłuższe proste włosy? Nie wiem, nie wiem, kombinuję.
JOANNA: Nie znajduję innej osoby, która w takim tempie zmieniła – i to na lepsze! – swój styl ubierania się. Zapomnijmy zatem, że dawno temu Natalia nie miała modowego wyczucia. Ważne to, co tu i teraz, czyż nie?
KAROLINA: Tak, Natalia chyba doszła do wniosku, że czas być sobą i to w najlepszym wydaniu. Na koncertach i poza nimi wygląda wspaniale. Tylko ta fryzura jakoś mnie nie przekonuje.
JOANNA: Nie przekonuje? To idealne połączenie z klimatem lat 80., który króluje w stylu Natalii i na świecie. Wyobrażasz sobie ją w „…światło, nosisz je w sobie…”?
KAROLINA: Nie proponuję powrotu do burzy loków, bo uważam, że lata 80. to najgorszy czas w modzie, o fryzurach nie wspominając. Może dłuższe proste włosy? Nie wiem, nie wiem, kombinuję.
3
z
5
fot. ONS
MONIKA OLEJNIK
KAROLINA: Monika pod każdym względem przebija inne kobiety: intelektualnym, wyglądowo--poglądowym, sylwetkowo-zgrabnym, stylowym… Uf, dorzucasz coś czy padasz z wrażenia?
JOANNA: A ja nie przepadam za jej stylem. Nosi dobre marki, uwielbia buty i torby, ale to nie moja bajka. Wydaje mi się to jakieś nieprawdziwe, taka fashion victim, ale ty wiesz o tym więcej...
KAROLINA: Chcesz mi dowalić za symptomy modowego uzależnienia. Zapewniam cię, że Monika nie jest „udawaczką”. Fałsz wyszedłby na wierzch dawno temu, a ona trwa w swoim stylu już tyle lat.
JOANNA: Ale czasem gubi się w tym modowym gąszczu. Im mniej kombinuje, tym lepiej. Poza tym uwielbiam Monikę za wszystko inne i podziwiam za kunszt dziennikarski. Mistrzyni.
KAROLINA: Monika pod każdym względem przebija inne kobiety: intelektualnym, wyglądowo--poglądowym, sylwetkowo-zgrabnym, stylowym… Uf, dorzucasz coś czy padasz z wrażenia?
JOANNA: A ja nie przepadam za jej stylem. Nosi dobre marki, uwielbia buty i torby, ale to nie moja bajka. Wydaje mi się to jakieś nieprawdziwe, taka fashion victim, ale ty wiesz o tym więcej...
KAROLINA: Chcesz mi dowalić za symptomy modowego uzależnienia. Zapewniam cię, że Monika nie jest „udawaczką”. Fałsz wyszedłby na wierzch dawno temu, a ona trwa w swoim stylu już tyle lat.
JOANNA: Ale czasem gubi się w tym modowym gąszczu. Im mniej kombinuje, tym lepiej. Poza tym uwielbiam Monikę za wszystko inne i podziwiam za kunszt dziennikarski. Mistrzyni.
4
z
5
fot. ONS
SYLWIA GLIWA
JOANNA: Nagła furora Sylwii na salonach to sprawka jej nowego wizerunku. Mam wrażenie, że skrzętnie przygotowywanego w domowym zaciszu. Węszę spisek i poszukuję tajnego agenta.
KAROLINA: Ja znam tego agenta – to nowy mężczyzna Sylwii. Stąd eksplozja kobiecości w pięknym, lekkim, a jednocześnie wyrafinowanym wydaniu. Ta „naked dress” obnaża całą zmysłowość Sylwii zamkniętą w pięknym ciele.
JOANNA: Zmysłowość to nie tylko strój, ale przede wszystkim sposób eksponowania siebie. Zamglony wzrok, uchylone usta. Sylwia to kobieta z tajemnej twierdzy…
KAROLINA: To przede wszystkim kobieta świadoma siebie i swoich walorów. Wygląda obłędnie. A wiesz, co podoba mi się najbardziej? Bladość jej skóry, która pięknie współgra z kolorem kreacji.
JOANNA: Nagła furora Sylwii na salonach to sprawka jej nowego wizerunku. Mam wrażenie, że skrzętnie przygotowywanego w domowym zaciszu. Węszę spisek i poszukuję tajnego agenta.
KAROLINA: Ja znam tego agenta – to nowy mężczyzna Sylwii. Stąd eksplozja kobiecości w pięknym, lekkim, a jednocześnie wyrafinowanym wydaniu. Ta „naked dress” obnaża całą zmysłowość Sylwii zamkniętą w pięknym ciele.
JOANNA: Zmysłowość to nie tylko strój, ale przede wszystkim sposób eksponowania siebie. Zamglony wzrok, uchylone usta. Sylwia to kobieta z tajemnej twierdzy…
KAROLINA: To przede wszystkim kobieta świadoma siebie i swoich walorów. Wygląda obłędnie. A wiesz, co podoba mi się najbardziej? Bladość jej skóry, która pięknie współgra z kolorem kreacji.
5
z
5
fot. ONS
ROBERT KUPISZ
JOANNA: Co mam począć, Karolino, że lubię tak ubranych facetów? Szkoda, że jest ich tak niewielu. Upajam się...
KAROLINA: No cóż, Robert wyzwala różne emocje, ale tych twoich to aż się boję. Facet z klasą – tancerz, stylista fryzur, nasza gwiazda, choć nie świeci z okładek i nie wyskakuje z lodówek. Uwielbiam go za wszelkie talenty, także ten modowy.
JOANNA: Próbuję pojąć, jak on to robi. Wszystko jakieś niekształtne, a jednak prezentuje się fantastycznie. Tu się zwija, tam podwija, ale leży jak ulał. Może on jest nadczłowiekiem?
KAROLINA: Nie, on po prostu zna się na modzie, a to bardzo rzadkie u facetów. Oprócz tego jest bardzo przystojny i ma sylwetkę modela, a na takiej, wiadomo, wszystko leży perfekcyjnie. Kupisz nie Kupisz ten styl? Ja go kupuję.
JOANNA: Co mam począć, Karolino, że lubię tak ubranych facetów? Szkoda, że jest ich tak niewielu. Upajam się...
KAROLINA: No cóż, Robert wyzwala różne emocje, ale tych twoich to aż się boję. Facet z klasą – tancerz, stylista fryzur, nasza gwiazda, choć nie świeci z okładek i nie wyskakuje z lodówek. Uwielbiam go za wszelkie talenty, także ten modowy.
JOANNA: Próbuję pojąć, jak on to robi. Wszystko jakieś niekształtne, a jednak prezentuje się fantastycznie. Tu się zwija, tam podwija, ale leży jak ulał. Może on jest nadczłowiekiem?
KAROLINA: Nie, on po prostu zna się na modzie, a to bardzo rzadkie u facetów. Oprócz tego jest bardzo przystojny i ma sylwetkę modela, a na takiej, wiadomo, wszystko leży perfekcyjnie. Kupisz nie Kupisz ten styl? Ja go kupuję.