na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak
1
z
4
fot. Krzysztof Opaliński
Mika Urbaniak: „Przez długi czas tłumiłam w sobie emocje. Nie chciałam z nikim rozmawiać. Gdy miałam sześć lat, po raz pierwszy otworzyłam notes. Zaczęłam zwierzać się kartce papieru. Pamiętniki piszę do dziś”.
na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak
na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak
2
z
4
fot. Krzysztof Opaliński
Mika Urbaniak: „Rodzice jazzmani wciąż rozmawiali o muzyce. Też marzyłam o koncertach, płytach. Nawet nie wiem, kiedy w mojej głowie pojawiła się myśl: nigdy im nie dorównam”.
na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak
na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak
3
z
4
fot. Krzysztof Opaliński
Mika Urbaniak: „Dziś patrzę na świat zupełnie inaczej. Polubiłam bycie kobietą. Nagle poznawanie siebie samej stało się wielką przyjemnością. Zrozumiałam, że od momentu, kiedy zaczęłam walczyć o siebie, realizować własne marzenia, stałam się swoim własnym przyjacielem”.
na zdj. Mika Urbaniak
na zdj. Mika Urbaniak
4
z
4
fot. Krzysztof Opaliński
Mika Urbaniak: „Mama pomogła mi, kiedy przeżywałam najtrudniejsze chwile. Kiedyś nie do końca mogła dotrzeć do mnie ze swoim optymizmem. Byłam zbuntowana i gdzieś tam lubiłam swój ból. Teraz jednak jej wsparcie i miłość są dla mnie wielką otuchą”.
na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak
na zdj. Mika Urbaniak i Urszula Dudziak