Aktorka, która obecnie promuje nowe odcinki „BrzydUli” padła ofiarą internetowej nagonki ze względu na „zbyt chudy” wygląd. Po raz kolejny internauci zastrzegli sobie prawo do oceniania wyglądu gwiazd i szufladkowania go jako „zdrowy” bądź „niezdrowy”.
Co więcej, tak samo jak w przypadku Dominiki Gwit (o której także pisaliśmy niedawno), wielu komentujących w sieci uważa samą obecność osoby o danej sylwetce w przestrzeni publicznej jako działanie „promujące” ten typ figury.
Teraz ofiarą hejtu padła Julia Kamińska.
Kamińska o zarzutach „promowania anoreksji”
Zapytana o swoje odczucia na temat niepochlebnych komentarzy, aktorka szczerze wyznała, że są one dla niej bardzo ciężkie.
– Jest mi przykro, bo wszystkie komentarze dotyczące wyglądu są krępujące. Nawet jeżeli ktoś daje komplement, to nie może mieć całkowitej pewności, czy on nie spowoduje dyskomfortu – wyznała Kamińska.
Gwiazda podkreśla, że w kwestii komentowania wyglądu należy zachować empatię i delikatność, bo nigdy nie wiemy, co przeżywa dana osoba.
– Takie komentarze, szczególnie te zarzucające mi promocję anoreksji, są okropnie bolesne i bardzo nie na miejscu. Jeżeli mogę, to apeluję do wszystkich piszących takie komentarze, żeby tego nie robili – podsumowała serialowa Ula.
Pamiętajmy, że hejt w sieci boli tak samo, jak ten wypowiedziany prosto w twarz. Także, jeśli jego adresatami są osoby publiczne.
Czytaj też:
Małgorzata Socha ukrywa swojego męża przed mediami? „Nie jest osobą publiczną i nie chce się pokazywać”
Sandra Kubicka o zerwanych zaręczynach. Wyznała, dlaczego odwołała ślub miesiąc przed ceremonią
Katarzyna Figura o relacji z Dodą: „Bywało różnie”