- mówiła w jednym z wywiadów Jennifer Lopez.
Moi rodzice pochodzą z Puerto Rico, także w moich żyłach w stu procentach płynie latynoska krew. Co przychodzi mi do głowy, gdy słyszę słowo »Brazylia«? To chyba proste – karnawał! No i oczywiście ognista samba! Uwielbiam ją tańczyć
W tym roku gwiazda postanowiła spełnić swoje największe marzenie i wzięła udział w kultowym karnawale, który co roku w lutym odbywa się na ulicach miasta. „To mój pierwszy raz tutaj. Kocham cię, Brazylio”, napisała wtedy piosenkarka na Twitterze. Oglądanie korowodu zmysłowych, półnagich tancerek ubranych w barwne boa i cekiny zrobiło na Jennifer tak piorunujące wrażenie, że gwiazda postanowiła zabrać do Rio swoje dzieci. No i oczywiście mężczyznę, który skradł jej serce.
Jest bajecznie!
Jezioro lagunowe Rodrigo de Freitas, które Brazylijczycy nazywają „Lagoa”, jest jednym z najpiękniejszych miejsc w mieście. „Postanowiliśmy spędzać nad nim jak najwięcej czasu. To niesamowite, że w samym sercu miasta można znaleźć takie zapierające dech w piersiach widoki”, mówi Jen. Maxowi i Emme zaś najbardziej spodobała się plaża. Godzinami mogli budować zamki z piasku. Cały czas towarzyszył im ukochany mamy, który bawił się przy tym, jakby sam był czterolatkiem.- zdradza Jennifer Lopez.
Wzruszałam się za każdym razem, gdy widziałam, że Cas i moje maleństwa tak dobrze się dogadywali. Na początku naszego związku bardzo się bałam, że dzieci go nie zaakceptują. Teraz wiem, że moje obawy były zupełnie niepotrzebne
Po całodziennych zabawach nad wodą Jen i jej partner zostawiali dzieci pod opieką niani, a sami szli na najpopularniejszą ulicę w całym Rio, Estradę, by spędzić romantyczny wieczór tylko we dwoje. Odwiedzali miejscowe knajpki i kosztowali lokalnych rarytasów.
Szczególnie do gustu przypadła nam feijoada, czyli gulasz z mięsem i fasolą. Jest to bardzo proste danie do przygotowania w domu, jednak w Rio smakuje najlepiej pod słońcem- opowiada Jennifer Lopez.
Później para zwykle przenosiła się na plażę Copacabana, gdzie w tętniących życiem klubach bawili się przy rytmach zmysłowej samby, czasami aż do bladego świtu. Na pierwszy rzut oka było widać, że para jest w sobie szaleńczo zakochana. Mówi się też, że w trakcie pobytu w Rio Casper widziany był w jednym z lokalnych sklepów jubilerskich. Czyżby szykował dla swojej ukochanej jakąś miłą niespodziankę?