Jennifer Aniston - Miłość na pokaz

Jennifer Aniston, Gerard Butler fot. ONS
Romantyczne spacery, namiętne spojrzenia, czułe pocałunki. Czyżby Jennifer Aniston naprawdę zakochała się w Gerardzie Butlerze? To chyba gra pozorów. Aktorka ciągle myśli o... swoim byłym mężu.
/ 09.03.2010 08:08
Jennifer Aniston, Gerard Butler fot. ONS
To już zwyczaj, że Jennifer Aniston (41) swoje urodziny świętuje w ekskluzywnym ośrodku spa w słonecznym meksykańskim Cabo San Lucas. Zabiera tam też zawsze ukochane przyjaciółki – piosenkarkę Sheryl Crow i aktorkę Courteney Cox.

W tym roku do tego babskiego grona dołączył także Gerard Butler. Irlandzki przystojniak towarzyszył wcześniej Aniston na gali Złotych Globów i już wtedy wydawało się, że łączy ich coś więcej niż tylko przyjaźń. Gdy okazało się, że przyjechał do Meksyku, gazety z miejsca triumfalnie obwieściły, że jest nowym kochankiem Jennifer. Para rzeczywiście zrobiła wiele, aby utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że ma romans (och, te pocałunki w blasku meksykańskiego księżyca). Ale nie dajmy się zwieść Jennifer...

Komu wywiadzik?
Od chwili, kiedy pięć lat temu Jennifer Aniston i Brad Pitt przestali być małżeństwem, życie uczuciowe aktorki stało się pożywką dla tabloidów. Zielone światło do tego dała zresztą sama Aniston. Nie mogąc przeboleć, że Pitt jeszcze przed rozwodem wylądował w ramionach Angeliny Jolie, Jennifer uznała za stosowne udzielić paru płaczliwych wywiadów, w których wykreowała się na ofiarę spisku przebiegłej uwodzicielki. Następnie zaś zamieniła swoje życie w niekończącą się operę mydlaną. Jej kolejne, rozgrywające się w blasku fleszy romanse sprawiały wrażenie starannie wyreżyserowanych i to według tego samego schematu: potajemne randki, wielka miłość, nagły kryzys, szybkie rozstanie.

Co ciekawe, sama Jennifer fiaska swoich związków przyjmowała z kamienną twarzą. Szybko znaleziono wytłumaczenie tego zadziwiającego faktu: otóż Aniston ciągle jest zakochana w Bradzie! Mało tego – jej eksmąż też nie do końca jest przekonany, czy decyzja o rozwodzie była najbardziej fortunną w jego życiu.

Hallo, tu Brad

Od kilku miesięcy spekuluje się coraz głośniej, że związek Pitta z Jolie jest w rozsypce, a para dogaduje się, jak podzielić majątek i opiekę nad dziećmi. Pisze się także, że Aniston wspiera Brada, cały czas ma z nim „gorącą linię”, i... poznała już jego dzieci! Niektóre gazety sugerują nawet, że to Aniston jest motorem rozstania Brangeliny. „Czasy związku z Aniston kojarzą się Bradowi z wolnością, miłością i romantycznymi podróżami po świecie. Teraz jest zaś niewolnikiem zaborczej, kapryśnej Jolie. Gdyby nie dzieci, które Pitt kocha nad życie, już dawno wróciłby do Jennifer”, twierdzą znajomi aktora. Czy można im wierzyć?

Zamiana ról

19 marca na ekrany amerykańskich kin wchodzi przygodowy film „The Bounty Hunter”, w którym Jennifer gra razem z Butlerem. Ostentacyjny romans gwiazd wydaje się częścią akcji promocyjnej. Dla Aniston jest on na rękę także dlatego, że na jakiś czas odsunie w cień spekulacje dotyczące jej ponownego zejścia się z Pittem. Jeśli jest w nich choć cień prawdy, to zasłona dymna w postaci randek z Butlerem spadła jej jak z nieba. Bo nie ma co się oszukiwać: odbicie Pitta – ojca szóstki dzieci! – nie zostanie ocenione pozytywnie. Nawet gdy pokrzywdzoną osobą będzie ktoś tak nielubiany w Hollywood jak Angelina. I Jennifer zdaje sobie sprawę, że tym razem to ona zostanie osądzona jako „ta zła”. Podobno jednak dla Brada gotowa jest poświęcić o wiele więcej niż tylko dobrą opinię.               

Alek Rogoziński / Party

Porozmawiajmy o gwiazdach - forum >>

Redakcja poleca

REKLAMA