Ellen von Unwerth - mistrzyni erotycznej fotografii

Przez dziesięć lat była modelką. Teraz jest spełnieniem marzeń każdej modelki, jeśli chodzi o mistrzów obiektywu, i to nie najgrzeczniejszego.
/ 28.07.2010 08:00

Przez dziesięć lat była modelką. Teraz jest spełnieniem marzeń każdej modelki, jeśli chodzi o mistrzów obiektywu, i to nie najgrzeczniejszego.

 

Gorące popołudnie na jednym z francuskich chateaux. Trzy piękne kobiety rozbierają się przed Ellen do samej bielizny i obdarzają się wzajemnie równie francuskimi pocałunkami. Ona fotografuje, podczas gdy ogniste piękności tarzają się w błocie. Obiektyw skupia się na oblepionych ziemią piersiach i pośladkach. Potem pokojówka przychodzi, aby dać kilka klapsów każdej dziewczynie na gołą pupę. Tak powstały zdjęcia do książki „Revenge” wydanej w 2003 r.

Ellen wolno dobija do sześćdziesiątki, ale jej sztuka nie wykazuje śladów spróchnienia, wręcz przeciwnie. Ostatni film, który zrobiła - „Naughty Fairytale”, czyli niegrzeczna bajeczka - opowiada o topless księżniczce, która zabawia się z kuzynkami, podjudza księcia, wygnana pracuje dla sadystycznej pani nadstawiając śliczną pupę, a wszystko kończy się happy-endem, czyli orgią w królewskich apartamentach.  

Niepokorna Niemka zaczynała karierę od cyrku - gdy miała 18 lat zakochała się w austriackiej trupie śpiewaków i zaczęła pracować dla nich jako nocna asystentka klaunów i podawaczka noży do rzucania. W dzień studiowała, ale bycie magistrem nie miało być jej przeznaczeniem, bo gdy w wieku 20 lat przeprowadziła się z Frankfurtu do Paryża zauważono od razu jej długie szczupłe nogi. Podpisała kontrakt z agencją modelek „Elite” i przez 10 lat pozowała dla najznamienitszych fotografów mody, nigdy się do rosołu nie rozbierając. Ale kariera robienia słodkiej buzi nie może trwać wiecznie, bo zmarszczki nie oszczędzają nawet modelek. Ellen zastanawiając się co będzie robić dalej, kupiła podczas podróży po Kenii aparat, aby uwieczniać małpki. Skończyło się na sześciostronicowej sesji mody dla magazynu „Jill”. Potem wszystko potoczyło się jak w bajkach…

 Kylie Minogue by Ellen von Unwerth


Kylie Minogue by Ellen von Unwerth
Christina Aguilera by Ellen von Unwerth

Christina Aguilera by Ellen von Unwerth
Erin Fetherston, Kirsten Dunst by Ellen von Unwert

Erin Fetherston, Kirsten Dunst by Ellen von Unwert

Szofer Eryk przywiązuje dziewczęta do słupa przy drodze a baronowa potem przykuwa je kajdankami do kaloryfera. Pokojówkę w stajni gwałci arystokrata. Dziewczęta w ramach zemsty przywiązują szofera do bramy, z majtkami opuszczonymi do kolan i chłostają Erykowe cztery litery rózgami. Sado-masochizmu w fotografiach Ellen jest bardzo dużo, ale ona sama mówi, że nie jest tą fantazją osobiście zainteresowana. Chodzi jej raczej o granie, o wyzwalanie kobiet, o zabawę i przekraczanie społecznych tabu. Wszystko z gustem, czarno-białe, nigdy pornograficzne ani obelżywe.

Sława Ellen tak naprawdę rozpoczęła się od sesji z Claudią Schiffer dla magazynu „Guess”. Potem przyszły kolejne wydawnictwa, nagrody, kampanie reklamowe, klipy i okładki dla muzyków - od Bananaramy po Rihannę. Wszystko żywe, słodkie i bardzo sexy. Modelki ją kochają za kobiece podejście, pozbawione ślinienia się za obiektywem. Ona sama pozwala im na wszystko, bo woli naturalność od ustawianych scenek. Lata doświadczeń przekonały ją, że lepiej dawać dziewczynom na planie swobodę i czekać na spontaniczność nagiej, spragnionej zabawy damskiej duszy.

Nie ma fotograficznego wykształcenia, nie jest miłośniczką technik i technologii - wystarczą jej nagie piersi, fetysze i teatralne scenerie. Pomysłów nie brakuje nigdy i ma nadzieję, że jej 20-letnia córka też znajdzie kreatywne zajęcie - bycia modelką jej nie życzy, bo… to trochę strata czasu.

fot. Ellen Von Unterwerth

Redakcja poleca

REKLAMA