O tym, jak cienka granica dzieli rozsądne odchudzanie z przesadną dbałością o ciało, wie Dominika Gwit. Aktorka schudła blisko 50 kilogramów, a teraz jednak koszmar powraca!
Dominika Gwit przytyła, i to dość znacząco, bowiem chciała wyglądać bardzo szczupło. Dba o sylwetkę i o dietę, ale nie tak dawno wyznała otwarcie, że otyłość to choroba, z której nie da się wyjść, a można ją tylko zaleczać i trzeba się przyzwyczaić do takiego trybu życia, który umożliwi prawidłowe, zdrowe funkcjonowanie organizmu. Co innego odchudzanie dla zgrabnej sylwetki, a co innego dla zdrowia. Dominika Gwit miała już dość swojej tuszy, ale była także przerażona wyliczonym dla siebie wiekiem biologicznym. Teraz aktorka pojawiła się na premierze "Listów do M 2" i widać było, że nabrała ponownie krągłości...
Dominika Gwit przytyła (znowu!)
Jej wahania wagi są niebezpieczne dla organizmu. Gwit przestrzega restrykcyjnej diety i mobilizuje swoich sympatyków i fanów na Facebooku do tego, aby zawalczyć o swoją figurę i kondycję. Nawet w serialu "Singielka" promuje zdrowy tryb życia.Walczę z kilogramami, walczyć będę zawsze. Przesadziłam w pewnym momencie, wpadłam w obsesję, chciałam być jak najchudsza. Dla mojego zdrowia nie było to najlepsze. Teraz przytyłam, bo sama widzę, że po diecie nie umiem sama sobie poradzić. Znów poszłam do dietetyka. Cały czas walczę.
Trzymamy kciuki za efekty!
