"Blachara" nie narusza dóbr osobistych Dody

Doda fot. Polska Agencja Prasowa - serwis PAP Life
Określenie Doroty Rabczewskiej "Dody" słowem "blachara" nie narusza zdaniem Andrzeja Biernackiego, sędziego Sądu Okręgowego w Zielonej Górze jej dóbr osobistych
/ 16.11.2009 14:54
Doda fot. Polska Agencja Prasowa - serwis PAP Life
Sąd oddalił we wtorek powództwo wokalistki przeciwko Mieszko Sibilskiemu z Grupy Operacyjnej, który użył określenia "blachara" w utworze "Podobne przypadki".

Jednocześnie w nieprawomocnym orzeczeniu sąd nakazał Dorocie Rabczewskiej pokrycie kosztów postępowania w kwocie 1190 złotych i 90 groszy, oraz zasądził na rzecz Mieszka Sibilskiego 360 złotych na pokrycie kosztów zastępstwa procesowego. Ani Dorota Rabczewska "Doda", ani Mieszko Sibilski nie pojawili się na sali sądowej podczas upublicznienia wyroku.

W uzasadnieniu wyroku, sędzia Andrzej Biernacki podkreślał, że zdaniem sądu w tekście piosenki nie nastąpiło przekroczenie norm prawnych, których naruszenia "Doda" nie podnosiła ani nie przekroczono norm współżycia społecznego. Tylko w przypadku naruszenia jednej z tych dwóch zasad orzeczenie mogłoby być inne.

Jednocześnie sąd zaznaczył, że niektóre określenia zawarte w tekście piosenki są zbyt ostre i można się z nimi zgadzać lub nie, jednak na pewno nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Zdaniem sądu decydujące znaczenie dla stwierdzenia naruszenia dóbr osobistych ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony dóbr osobistych, ale to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie. Każdy ma prawo kształtować swój wizerunek według swojego uznania, ale musi się liczyć również z konsekwencjami sposobu, w jaki to robi. Jeżeli osoba publiczna sama używa w sprawach interesujących opinię publiczną ostrych sformułowań musi się liczyć, że takie określenia zostaną użyte wobec niej.

Po upublicznieniu wyroku pełnomocnik Mieszka Sibilskiego - adwokat Andrzej Kosik - nie krył radości, że sąd w całej rozciągłości potwierdził przyjęte przez obronę stanowisko. Zaznaczył także, że wielu wykonawców, którzy w swoim zachowaniu prezentują kontrowersyjne postawy będzie musiało zastanowić się nad swoim postępowaniem i żądaniami wobec tych, którzy ich oceniają.

Skandal wybuchł dwa lata temu. Znana z zabawnie komentujących polską rzeczywistość tekstów Grupa Operacyjna z liderem Mieszko Sibilskim nagrała piosenkę zatytułowaną "Podobne przypadki", której bohaterką była kontrowersyjna piosenkarka. Użyte przez muzyków słowa "blachara" były zdaniem Dody dla niej obraźliwe. Mieszko Sibilski podtrzymywał przez cały czas, że użyte dwa lata temu słowa to był jego komentarz do publicznego zachowania piosenkarki.

(PAP Life)

Tagi: Doda

Redakcja poleca

REKLAMA