W tym samym szpitalu 6 lat temu modelka Kim Bordenav urodziła Colinowi pierwszego (i jak do tej pory jedynego) syna. Wtedy aktor nie mógł towarzyszyć przy porodzie, bo kręcił film w Maroko. Tym razem nie zamierza przegapić tak ważnego wydarzenia i chce przez cały czas być u boku Alicji.
Ciąża Alicji Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem zszokowała cały świat. Wciąż pojawiają się pogłoski, że prędzej czy później, hollywodzki amant zostawi ją, jak wszystkie swoje poprzednie "narzeczone". Tymczasem matka Alicji poleciała do Stanów specjalnie, żeby pilnować córki i rzekomo przekonać ją do powrotu do Polski. Brat aktorki jest szczęśliwy i akceptuje jej związek z Farrellem.
Bachleda-Curuś i Farrell poznali się na planie filmu "Ondine". Początkowo ich romans miał być wymyślony w celach marketingowych... ale okazało się, że rozkwitło między nimi prawdziwe uczucie. Colin odwiedził z nią Kraków i poznał jej rodzinę, a Alicja wprowadziła się do jego willi. Prasa jednak nie wróżyła im długiego i udanego związku, raczej krótki i burzliwy romans. Na razie ich przewidywania się nie sprawdziły.
Sensacją za to okazały się zdjęcia, zrobione przyłapanej na lotnisku parze w Los Angeles. Już na pierwszy rzut oka widać było na nich zaokrąglone kształty aktorki, a krótka sukienka podkreślała wystający brzuszek. Ani Alicja, ani Colin nie chcieli komentować plotek, które wybuchły po publikacji tych zdjęć. Ciążę potwierdził dopiero brat Alicji, Tadeusz, który najprawdopodobniej zostanie ojcem chrzestnym nienarodzonego jeszcze dziecka.
Znajomi Farrella są zdania, że aktor zupełnie stracił głowę dla pięknej Polki. Jest do tego stopnia szczęśliwy i zakochany w Alicji, że myśli nawet o ustatkowaniu się! Część rodziny Bachledów nie jest zachwycona wyborem Alicji, ze względu zarówno na burzliwą przeszłość Colina Farrella, jak i na ciągle zainteresowanie mediów. Uważają, że lepszym partnerem byłby dla niej rodowity góral. Druga część zakopiańskiego klanu polubiła hollywodzkiego rozrabiakę i bardzo cieszy się na prawdziwe góralskie weselisko.
Jakoś niesłychać tylko żadnych wypowiedzi od najbardziej zainteresowanej tematem, Alicji.
Porozmawiajmy o gwiazdach - forum >>
