Agata Kulesza nigdy nie należała do grona celebrytek, które pozują na ściankach i wdzięczą się do fotoreporterów. Jednak w ciągu ostatnich miesięcy Agaty Kuleszy w ogóle nie było widać. Zniknęła z powodów zdrowotnych.
Kulesza dopiero w ostatnim pojawiła się na premierze filmu „Pewnego razu w listopadzie”, na otwarciu Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Co się działo z aktorką wcześniej? Agata Kulesza nagle zniknęła z show biznesu ponieważ miała poważne problemy zdrowotne z sercem.
Ostatnie lata odbiły się na mojej kondycji. Podejrzewam u siebie nerwicę, miewam puls spoczynkowy 100. Raz trafiłam do szpitala z objawami zawału, a okazało się, że to tylko brak potasu, który został wypłukany przez stres. Szczególnie trudno zniosłam zamieszanie po sukcesie „Idy”. - wyznała Kulesza w wywiadzie dla Twojego Stylu.
Kulesza nie była gotowa? Źle zareagowała na presję otoczenia. To przełożyło się na złą kondycję zdrowotną.
Obowiązkowi promocji filmu nałożyły się na inne zawodowe. Miałam zdjęcia do „Niewinnych” Anne Fontaine i drugiego sezonu serialu „Krew z krwi”. Ale Jasiek Komasa, który go reżyserował, powiedział, że nigdy nie zagrałabym tak Carmen, gdybym nie była wrakiem człowieka. Przez wiele tygodni, budząc się rano, już byłam zmęczona.
Agata Kulesza narzeka na zdrowie
Agata Kulesza szczerze opowiedziała, że była fizycznie i psychicznie zmęczona do granic. Uśmiechała się, była życzliwa i promienna, a w środku była złamana.
Nie zauważałam, że spadają liście i zmieniają się pory roku. A jeszcze mój telefon dzwonił bez przerwy, bo jako aktorka oscarowego filmu powinnam bywać, uświetniać, wypowiadać się na każdy temat. Miałam poczucie, że jestem wyciętą z tektury figurą, którą ustawia się w sklepie. Ludzie widzą uśmiechniętą postać, ale nie interesuje ich, kto się za nią kryje. A to byłam ja – zagubiona, przerażona, przemęczona – zwierzyła się aktorka.
Kiedy organizm domaga się odpoczynku, nie wolno tego lekceważyć. Popularność i pieniądze nie są tak ważne, jak zdrowie. Aktorka wyznacza teraz wyraźną granicę między tym, co chce, a tym, co dla niej dobre. Teraz wygląda o wiele świeżej, promienniej i wierzymy, że czuje się świetnie.
ONS.pl
Kobiety komentują, że te ubrania są świetne! A do tego kosztują mniej niż w Lidlu