Fot. Fotolia
Choć walentynkowe szaleństwo wywodzi się z kultury anglosaskiej, również inne kraje europejskie bardzo szybko zaadoptowały to święto. Czerwone serduszka i okolicznościowe kartki pocztowe zalewają Europę od Tamizy, aż po Tyber, jednak każdy z krajów obchodzi ten dzień w unikalny sposób. Zupełnie inny klimat panuje w walentynkowym Londynie, Paryżu czy Rzymie, a żeby w pełni poczuć któryś z nich, warto odwiedzić wybrane miasto i z bliska obserwować zwyczaje zakochanych mieszkańców.
"Kocham Cię" w językach europejskich
Naukę miłosnych wyznań warto zacząć od najpiękniejszego z nich, czyli kocham Cię:
- po angielsku I love you,
- po niemiecku Ich liebe dich,
- po francusku Je t’aime/Je t’adore,
- po włosku Ti Amo,
- po hiszpańsku Te quiero/Te Amo.
A jeśli już wyrażać swoje uczucia w języku obcym, najlepiej jest zrobić to za granicą – na przykład podczas romantycznej, walentynkowej podróży. Taki wyjazd pozwoli nam poczuć wyjątkową atmosferę tego święta w nieco innym wydaniu.
Zobacz także: Walentynki – skąd wzięło się święto zakochanych?
Ucząc się języków obcych, zwłaszcza na początku, zwykle skupiamy się na zwrotach i wyrażeniach przydatnych w życiu codziennym. Koncentrujemy uwagę na tematach przyziemnych, ale czy wiemy jak wyrażać uczucia? "Istnieje wiele określeń związanych z miłością, których brakuje w słowniku języka polskiego. Warto zatem poszukać inspiracji u naszych europejskich sąsiadów.
Francuzi radość ze spotkania po długiej rozłące nazywają retrouvailles, Włosi stare miłosne historie określają mianem „odgrzewanej kapusty”, czyli dosłownie cavoli riscaldati, a Niemcy romantyczne zakradanie się przez okno do pokoju dziewczyny – fensterln" – tłumaczy Iwona Kowalewski, ekspert SITA.
– Pamiętajmy, że do swobodnej rozmowy z obcokrajowcem czasem wystarczy znajomość już 1 000 słów, których możemy się nauczyć nawet w 7 dni – dodaje ekspert.
Jak obchodzi się walentynki w Europie?
Walentynki najhuczniej obchodzone są w ojczyźnie św. Walentego, czyli we Włoszech. Panie są tutaj obdarowywane erotyczną bielizną – koniecznie w kolorze czerwonym. Jeśli taki prezent zostanie zaakceptowany, oznacza to, że kobieta poważnie myśli o swoim adoratorze.
Bardziej pragmatyczni Niemcy wyznają zasadę „przez żołądek do serca” i 14 lutego obowiązkowo zabierają swoją drugą połówkę na romantyczną kolację przy świecach.
Francuzi, podobnie jak Niemcy, zaczynają świętowanie od wizyty w eleganckiej restauracji. Po posiłku udają się na długi spacer brzegiem Sekwany lub do teatru.
Brytyjczycy, do udziału w święcie zakochanych zapraszają także dzieci, które jak za dawnych czasów, przebierają się za dorosłych i barwnym korowodem przechodzą przez miasto z miłosnymi piosenkami na ustach. Hiszpanie podchodzą do tego dnia najbardziej konsumpcyjnie, obdarowując się praktycznymi prezentami – kobiety mogą liczyć na sprzęt AGD, a mężczyźni na jakiś elektroniczny gadżet.
Źródło: Materiały prasowe SITA
Zobacz także: Co o walentynkach sądzą single?