Po przekroczeniu trzydziestki znajdujesz się u szczytu swoich możliwości seksualnych. W tym wieku jajniki zwiększają bowiem produkcję testosteronu – męskiego hormonu odpowiadającego za popęd płciowy, który występuje również u kobiet.
To właśnie testosteronowy „doping” powoduje, że jesteś teraz głodna zbliżeń, a stan podniecenia osiągasz bardzo łatwo. Chcesz bawić się seksem i nie wstydzisz się swoich pragnień. Przeciwnie – oczekujesz, że ukochany będzie zaspokajał twoje seksualne potrzeby, a kiedy błądzi, skwapliwie udzielasz mu pomocnych wskazówek. Dobrze już znasz swoje ciało, wiesz zatem, jak z miłosnego aktu czerpać maksimum przyjemności.
Możliwe problemy i... rozwiązania
Rozbudzona i pewna swego seksapilu trzydziestolatka często chce dyrygować w łóżku. A partner nie zawsze to akceptuje. Jeśli uważa, że w seksie inicjatywa powinna należeć do mężczyzny, traci zapał do pieszczot. Harmonia w związku może ulec zakłóceniu.Nie przejmuj zbyt ostentacyjnie sterów w sypialni, jeśli partner nie potrafi się w takiej sytuacji odnaleźć. Oczywiście to nie oznacza, że powinnaś pohamować swoją aktywność i tylko biernie przyjmować pieszczoty. Postępuj jednak z dużym wyczuciem. Dla niepewnego siebie mężczyzny propozycja: „Może pokochamy się «na jeźdźca»?” zabrzmi lepiej niż niecierpliwa uwaga: „Ojej, zapomniałeś, co lubię najbardziej”.
Kobietom po trzydziestce często brakuje energii na miłość. Większość z nich to młode matki lub panie tak zajęte robieniem kariery zawodowej, że miłosne figle zupełnie im nie w głowie. Wieczorem zwykle lecą z nóg i marzą tylko... o śnie.
Staraj się, aby myśli o niewyprasowanych pieluchach czy stresującym zebraniu w pracy nie miały wstępu do waszej sypialni. Podrzućcie czasem dziecko do dziadków czy cioci, abyście mieli choć kilka godzin tylko dla siebie. Gdy zapomnisz o codziennych kłopotach i poczujesz się zrelaksowana, pojawi się ochota na miłość.
Niektóre trzydziestolatki skarżą się na brak uwagi ze strony partnera. Mężczyzna goni bowiem za sukcesem zawodowym i rzadziej niż kiedyś ma ochotę na chwileczkę zapomnienia. Albo preferuje szybki seks i partnerka pozostaje z uczuciem niedosytu.
Uchyl kołdrę dla nowinek i spróbuj wprowadzić do waszej miłosnej gry inne niż dotąd podniety. Zawsze kochacie się po ciemku? Zdecyduj się na seks przy zapalonym świetle. Albo namów męża na pieszczoty przed lustrem czy na podłodze. Większość mężczyzn lubi eksperymentować w sypialni. Jest więc spora szansa, że twoja pomysłowość pobudzi zmysły zapracowanego partnera, a miłosne noce będą trwały dłużej.
Jeśli kobieta oczekuje dziecka, jej seksualny temperament obniża się. Ochota na miłość maleje zwłaszcza w pierwszym trymestrze ciąży (wtedy spada poziom estrogenu) i na miesiąc, dwa przed porodem (przyszła mama boi się zaszkodzić dziecku). A długa abstynencja zwykle jest trudna dla mężczyzny. To rozmijanie się wzajemnych oczekiwań często rodzi konflikty w związku.
Jeśli w ciąży nie masz apetytu na seks, nie zmuszaj się. Przyszły tata powinien uzbroić się w cierpliwość. Postaraj się jednak, aby twoja odmowa zawsze brzmiała delikatnie (np.: „Wolę się tylko przytulić”). Nie obawiaj się jednak kochać, gdy masz na to ochotę. Zdaniem lekarzy, w prawidłowo przebiegającej ciąży zbliżenia (w pozycji bocznej) są całkowicie bezpieczne nawet w ostatnim miesiącu poprzedzającym rozwiązanie. Orgazm nie wywołuje skurczów porodowych.
Najlepsze pozycje dla przyszłej mamy
Dwie łyżeczki. Leżycie na boku, partner czule przytula się do twoich pleców i pośladków. Może całować i pieścić twoje ciało, a brzuch nie poczuje żadnego ucisku podczas zbliżenia.Fotel miłości. Partner klęka i siada na pośladkach, a ty siadasz tyłem na jego udach. Sama decydujesz o tempie i sile zbliżenia (unosząc i opuszczając biodra).
Czułość na klęczkach. Klękacie na oba kolana. Jesteś odwrócona do partnera plecami, pochylona i wsparta na ramionach. To pozycja zalecana szczególnie przy bólach krzyża.
Erotyczna karta dań
Na nasz apetyt seksualny wpływ mają też potrawy. Sprawdź, które mogą wzmocnić (lub osłabić) twoje libido.Sprzymierzeńcy seksu
Imbir – jego olejki eteryczne pobudzają krążenie krwi i rozgrzewają ciało.
Koper włoski – suszone listki kopru najlepiej pić w rozgrzanym winie.
Pietruszka – podniecająco działa olejek eteryczny (apiol) zawarty w jej korzeniu.
Seler naciowy – wprawia w dobry nastrój i pobudza pracę gruczołów płciowych.
Bazylia – Hindusi wierzą, że wystarczy codziennie jeść jeden jej listek, by czuć miłosny żar!
Owoce morza, np. krewetki – mają dużo cynku uznawanego za minerał seksu.
Wrogowie namiętności
Tłuste mięsa, zawiesiste sosy – obniżają poziom testosteronu i estrogenów w ustroju.Fasola, smażona cebula, kapusta – powodują nieprzyjemne uczucie ciężkości w żołądku.
Kopiasty talerz spaghetti – zjedzony późnym popołudniem zwiększa ochotę na... sen.
Kawa – jej nadmiar powoduje wypłukiwanie magnezu. Szybko się wtedy męczysz i nie w głowie ci seks.
Słodkości – jeśli spałaszujesz ich zbyt wiele (np. uraczysz się dwoma kawałkami czekoladowego tortu), poczujesz się ociężała i trudno ci będzie wykrzesać z siebie pożądanie.
Antykoncepcja
Procesy hormonalne w twoim organizmie są już ustabilizowane, jednak ważne jest to, w jakiej sytuacji życiowej się znajdujesz.1. Jeśli założyłaś już rodzinę, ale jeszcze nie masz dziecka, zabezpieczaj się hormonalnym plastrem Evra lub pigułką hormonalną. Dobrze tolerowane przez większość 30-latek preparaty to m.in. Jasmin, Jeanine, Harmonet, Mercilon, Marwelon, Minulet, Femoden, Regulon, Cilest. Korzystnie wpływają na gospodarkę hormonalną organizmu, m.in. wygładzają cerę.
2. Karmisz dziecko piersią? Najlepsza będzie dla ciebie pigułka Cerazette – nie zawiera estrogenu, tylko niską dawkę progestagenu, więc nie zaszkodzi maleństwu.
3. Przy obfitych miesiączkach, załóż spiralę hormonalną (Mirena), która zmniejszy krwawienie. To dobre rozwiązanie także wtedy, gdy ze względów zdrowotnych stosowanie doustnej antykoncepcji hormonalnej nie jest dla ciebie wskazane.