Bliskość buduje się we dwoje
Nie da się ukryć, w utrzymanie wspaniałego związku trzeba włożyć trochę pracy. Na początku wspólnej drogi emocje łączące partnerów są bowiem tak silne, że z czasem mogą tylko… słabnąć. Wiadomo, przy codziennym zaabsorbowaniu pracą, dziećmi, domem bardzo łatwo o nieporozumienia. Te zaś potrafią zniszczyć nawet najlepszy związek. Co zrobić, aby tak się nie stało?
* Czułe gesty i słowa są obowiązkowe! Trzymanie się za ręce, komplementy, przytulanie pobudzają produkcję oksytocyny – hormonu, który umacnia miłosne więzy. Nie musicie stale się obejmować. Jednak nawet bardzo zapracowana, znajdź w ciągu dnia chwilę, by okazać uczucia partnerowi. To będzie procentować!
* Czas na miłe pogaduszki we dwoje nie powinien być luksusem. Jednak rozmawiajcie nie tylko o tym, kto zrobi zakupy czy w jakim humorze był dzisiaj szef. Dzielcie się ze sobą swoimi odczuciami, marzeniami, zauważajcie np., jak wspaniale jest dostać na imieniny laurkę od dziecka. Im częstsza wymiana myśli, tym większe poczucie wspólnoty.
* Nic tak nie wiąże ludzi, jak robienie czegoś razem. To może być np. wspólne szykowanie kolacji, oglądanie telewizji, sprzątanie, planowanie wakacji, zabawa z dziećmi. Nie działajcie więc stale w pojedynkę, cementujcie związek.
* Dziękuję, przepraszam, proszę... Te zwroty powinny być u was na porządku dziennym. On umył po tobie wannę, wstawał w nocy do dziecka, choć to była twoja kolej? Doceń te gesty. Wyrazy uprzejmości nie są przecież zarezerwowane wyłącznie dla narzeczonych, to przejaw szacunku dla drugiej osoby.
* Miłość nie znosi rutyny. Wniosek? Starajcie się stale czymś miłym siebie zaskakiwać. To nie musi być nic nadzwyczajnego, możesz np. wyjść po męża na dworzec, gdy wraca z delegacji czy wsunąć mu czasem do kieszeni karteczkę z czułościami. A on z kolei nie powinien czekać na specjalną okazję, by zaproponować wypad do kina czy kupić ci kwiaty. Gdy oboje będziecie walczyć z rutyną, wasza miłość tak łatwo się nie wypali.
Konflikty nie muszą was dzielić
Nawet pary idealnie dobrane nie we wszystkim się ze sobą zgadzają. Partnerzy mogą kochać się, szanować, być sobie oddani, ale różnić się np. w poglądach na wychowywanie dzieci czy gospodarowanie finansami. Ważne, by tego rodzaju konflikty rozwiązywać umiejętnie. Ze starcia nikt nie powinien wychodzić przegrany.
* Przy całkowicie odmiennych stanowiskach nie próbujcie się wzajemnie pokonać. Starajcie się dążyć do kompromisu. Może on zgodzi się np. cieplej traktować syna, jeśli ty spróbujesz być bardziej wymagającą mamą? Oczywiście ustępstwa nie zawsze są możliwe. Wtedy warto ustalić przynajmniej rozbieżności. I następnym razem od nich właśnie zacząć dyskusję.
* Drażliwych kwestii nigdy nie odkładajcie na później. Jeśli masz o coś żal do partnera, mów o tym od razu – ale bez obrażania, szyderstw. A jeśli dojdzie jednak do kłótni? Jak naj- szybciej postarajcie się pogodzić. Wtedy będziecie mogli być spokojni o wasz związek.
* Nawet mocno skonfliktowani nie dopuszczajcie do siebie od razu myśli o rozstaniu. Myślcie intensywnie o tym, jak utrzymać małżeństwo. Z takim nastawieniem o wiele łatwiej przymknąć czasem oko na jakąś niewygodę, a nawet poświęcić coś (byle niezbyt wiele) dla dobra drugiej strony. Miłość potrzebuje swobody
Partnerzy często uważają, że skoro się kochają, to powinni spędzać ze sobą każdą wolną chwilę. Nie zgadzają się na to, by druga strona miała choćby najmniejszy, ale swój własny świat. Gdy jedno zaczyna się wyłamywać (ty np. umawiasz się na babski wieczór z przyjaciółkami czy on jedzie sam na ryby), współmałżonek odbiera to jako zdradę. Zaczynają się wymówki, oskarżenia, ciche dni i miłość na tym cierpi. Jak do tego nie dopuścić?
* Spędzajcie dużo czasu razem, pielęgnujcie wspólne pasje, zainteresowania, ale przyznajcie sobie też prawo do chwil samotności. A także do własnego gustu, zainteresowań, przyzwyczajeń. To bardzo ważne, by nie podporządkowywać sobie we wszystkim partnera. Zawłaszczanie drugiego człowieka wyłącznie dla siebie to zwykła zaborczość, ta zaś potrafi zniszczyć nawet największe uczucie.
* Wychodząc naprzeciw swoim oczekiwaniom, nie zapominajcie o własnych potrzebach. Ludzie nie po to przecież się pobierają, żeby stale zgadzać się na coś wbrew swojej woli. Jeśli więc na przykład marzy ci się kariera, a partner naciska, byś przedłużyła urlop wychowawczy – cierpliwie forsuj swoje racje. Szczęśliwa i spełniona lepiej zadbasz o wasz związek, niż wyrzekając się swych pragnień.
* Zazdrość trzymajcie w ryzach. Partner nie powinien robić ci wyrzutów za posłanie uśmiechu zabójczo przystojnemu sąsiadowi. Ty zaś nie urządzaj swojemu mężczyźnie scen zazdrości tylko dlatego, że on dłużej został w pracy, by omówić ważny projekt z koleżanką. Owszem, czasem warto wzmóc czujność, by ustalić, co faktycznie dzieje się w małżeństwie. Jednak nieustanne bezpodstawne oskarżenia szkodzą miłości.
Oczywiście trzeba przy tym pamiętać, że wolność w związku ma swoje granice. A niewierność to śmiertelne zagrożenie dla małżeństwa. Raz utracone zaufanie niezwykle trudno jest potem odbudować. Lepiej więc nie prowokujcie losu, np. flirtując z kimś na czacie. Takie sytuacje niebezpiecznie was od siebie oddalają.