jestem w kropce:-(

napisał/a: luiza84 2008-10-18 20:54
mam problem i nie wiem co mam robić.właściwie sama sie w niego wpakowalam ale teraz nie wiem jak z tego wybrmać.jestem ze swoim chlopakiem 6 lat,mielismy plany...ślub,dzieci itd.1,5 roku temu wyjechałam ze swojego miasta do większego gdzie miałam pracę, kończyłam studia.zamieszkałam z 2 koleżankami i kolegą poznanym na wcześniejszej stancji.na początku było ok...wiadomo tęsknota itd. ale tłumaczyłam sobie, że przecież to dla nas, żeby było nam potem łatwiej,że damy rade.wszystko było dobrze dopóki mój mężczyzna nie zaczął mieć pretensji że wyjechałam i go zostawiłam.ale nadal bardzo go kochałam i jakoś mu starałam się to tłumaczyć!2 miesiące temu podczas imienin u nas na mieszkaniu, po wypiciu trochę za dużo przespałam się z naszym współlokatorem...no i to ciągnie się dalej.jest nam dobrze, jeste wspaniałym człowiekiem ale go nie kocham.od 2 tygodni spotykam się również z kolegą z pracy...wykształconym, bardzo inteligentnym facetem.nigdy wcześniej nie zdradzałam a teraz jestem w sytuacji która mnie przerasta. mam 3 wspaniałych facetów i nie wiem co mam z tym zrobić...ja chyba jestem jakaś chora....czy ktoś miał kiedys podobną sytuację????
napisał/a: hajny22 2008-10-18 20:57
Masz problem , to fakt , ale nie taki że masz trzech facetów ... Twój problem jest znacznie głębszy .
napisał/a: luiza84 2008-10-18 21:02
tzn?
napisał/a: hajny22 2008-10-18 21:03
naprawdę nie wiesz ? nie wierzę .
napisał/a: kasia42 2008-10-18 21:04
Korzystaj puki mozesz bo jak napisałaś wyjechałaś tylko na pewien okres jak wrócisz do swojej małej miejscowości to juz nie będziesz miec takiej możliwości i wtedy zostanie ci Twój ukochany ( o ile wrócisz :) ), a teraz czemu nie jeśli tylko będzie Ci dobrze
napisał/a: luiza84 2008-10-18 21:05
ja wiem tylko że narazie mam problem sama z sobą bo ta sytuacja mnie przerasta i nie wiem po co i dlaczego się w nią wplątałam!jeszcze żebym wiedziała jak to rozwiązać to by było bardzo dobrze
napisał/a: hajny22 2008-10-18 21:06
Nie no wymiękam , Kaśka Ty tak poważnie , czy kpisz sobie z jej problemu.
napisał/a: luiza84 2008-10-18 21:07
ja do swojej miejscowości nie wróce bo nie ma tam czego szukać...liczyłam na to że on do mnie przyjedzie ale narazie chyba nic z tego
napisał/a: POZIOMA 2008-10-18 21:11
wiesz co mi sie wydaje ze Ty niekochasz swojego chlopaka, ktos kto kocha nie robi takich rzczey, ty jestes po prostu znudzona zyciem, za dlugo bylas z jednym facetem, taie zwiazki z reguly tak sie koncza, bo za malo doswiadczen zyciwych z plcia przeciwna bylo...
napisał/a: kasia42 2008-10-18 21:15
No widzisz teraz piszesz że nie wrócisz czyli już sobie plan ułozyłąs to ni ewiem czemu się pytasz co robic skoro on Ci powiedział stanowczo po 4.5 roku chodzenia że chce z Toba życ w tej miejscowości a Ty wyjeżdżasz i nie masz zamiaru wracac to ni e wiem po co się pytasz co masz zrobic. A teraz korzystasz z życia bo byłas z nim za długo tak jak napisała Pozioma i pewnie jeszcze nie raz zmienisz partnerów, a jak z tym ci sie będzie życ to tylko zależy od tego jak ajestes
napisał/a: POZIOMA 2008-10-18 21:22
bo czlowiek jak pisze tutaj na forum to sobie dopoero sam odpowiadda na pytania kasiu:) wilele razy juz to zzuwazylam:)
napisał/a: kasia42 2008-10-18 21:26
Pewnie masz rację może sobie porównać z róxnymi sugestiami i inym spojrzeniem osób mu odpowiadających dobrze by było żeby dziewczyna odnalazła co dla nij ważne i będzie lepsze