Rada dla partnerki: napnij mocno mięśnie pochwy przed kolejnym wejściem członka, tak abyś wyraźnie czuła w środku tarcie. Kiedy partner osiągnie orgazm przed tobą, napnij mięśnie maksymalnie – w ten sposób szybko doprowadzisz go do stanu ponownej gotowości.
Najlepsza pozycja do osiągania wielokrotnego orgazmu to pozycja od tyłu. Zanim partner w ciebie wejdzie, napinaj mięśnie pochwy. W ten sposób przyciśniesz penisa do przedniej ścianki pochwy, gdzie znajduje się twój punkt G. Po chwili wypchnij go więc, napnij się i znowu wciągnij do środka, ale głęboko.
Możesz przejść do pozycji sfinksa - kładziesz się na brzuchu i unosisz lekko biodra. Partner wchodzi w ciebie od tyłu. Sprawdza się też pozycja na jeźdźca. Partner kładzie się na plecach z lekko rozchylonymi nogami. Ty usiądź na jego udach, a potem odchyl się, podpierając się rękami. Wykonuj wolne spiralne ruchy lekko unosząc miednicę.
Rada dla partnera: postaraj się, by partnerka osiągnęła pierwszy orgazm podczas gry wstępnej, w trakcie pobudzania łechtaczki. Dla zwiększenia intensywności przeżyć, możesz jednocześnie stymulować rękami jej łechtaczkę i pochwę.
W trakcie jednego stosunku zmieńcie pozycję co najmniej cztery razy. Przejścia powinny być jednak płynne, bez dłuższych przerw. Najlepiej zacznij od pozycji klasycznej z rożnymi wariantami - jej nogami zarzuconymi na ramiona, nogi mocno złączonymi, lekko rozchylonymi oraz kiedy oplata cię nogami w biodrach.
Po każdej zmianie pozycji kładź partnerkę na sobie i tak trwajcie przez dłuższą chwilę bez ruchu. Przekonasz się, że orgazm można także osiągnąć i bez tarcia.
Wchodząc, to wychodząc, jednocześnie drażnij ustami jej piersi, a opuszkami palców płatki uszu. Ważne żebyś to ty ustalał tempo. Pobudzaj ją, przestawiaj, odpoczywaj i znowu pobudzaj. Orgazmy będą napływać jak fale.
