Szukam pomocy...moja historia:)

napisał/a: Grzesiek1 2008-06-19 17:56
coż...Ona wie i mowi ze mi przejdzie ale obojętna nie jest...wiec sadze ze warto i bede sie staral)
napisał/a: Alucard 2008-06-19 18:26
Aha teraz musisz dobrze to rozegrać, jeżeli nie jest obojętna to masz o dużo większe szansę niż ja bo ja ze ,,swoim Aniołem'' to jesteśmy przyjaciółmi tylko niestety
napisał/a: ~gość 2008-06-19 20:21
Grzesiek napisal(a):Wy byście nie walczyli o Anioła?


Przede wszystkim to nie ma żadnych aniołów. Przyjrzyj się jej uważnie, bo tak jak każda inna ona też ma WADY. Po tym co napisałeś wnioskuję, że Ty jednak ich nie zauważasz. Jeśli bylibyście razem to po pewnym czasie okazałoby się, że ona nie jest wcale takim aniołem. Miej to na uwadze i apeluję do Ciebie: zejdź na ziemię ;)
napisał/a: Grzesiek1 2008-06-19 22:24
dobra zszedłem ale mowcie jak to rozegrac:PP pamietaj ze to nie gra xD jestem naprawde ciekaw co powisz..
napisał/a: Alucard 2008-06-19 22:37
Grzesiek napisal(a):dobra zszedłem ale mowcie jak to rozegrac:PP pamietaj ze to nie gra xD jestem naprawde ciekaw co powisz..

Jak nie jest obojętna to chyba wiadomo, że trzeba walczyć, jeżeli jej na Tobie w jakimś sensie zależy to warto...
A z tym słowem ,,rozegrać'' - to trochę przesadziłem masz rację to NIE gra...
Zapamiętaj, że co inna dziewczyna to inny charakter Ty ją znasz nie ja i Ty powinieneś wiedzieć jak postępować wobec Niej...
napisał/a: Grzesiek1 2008-06-19 22:47
a jak Ty postępujesz zeby zwrócić uwage swojej?
napisał/a: Alucard 2008-06-19 22:51
Ja z Nią dużo gadam, dużo do Niej piszę, często rozmawiamy, niekiedy się przytulimy, żeby pocieszyć jedno drugiego... To co powinni robić prawdziwi przyjaciele. Zapraszałem do kina, na miasto coś zjeść itp...
napisał/a: Grzesiek1 2008-06-21 14:13
to masz farta...ja nie mam po co prosic bo i tak sie nie zgodzi...dopiero jak sama czasem zaproponuje to wtedy, ale inaczej... to nie wychodzi:)

[ Dodano: 2008-06-21, 14:18 ]
farum fajna zecz...ale taką sprawe musze jednak sam przemyslec i podjac decyzje...oby nie byla pochopna, ale sadze ze wkoncusie poddam..."Niech sie dzieje co sie chce" Pozdr i zycze wam powodzenia:) ja swoją szanse miałem...oby wam sie powiodło;)

[ Dodano: 2008-06-21, 14:19 ]
ciekaw jestem czy wytrzymam jako przyjaciel:) czy moze znów kiedys pękne...
napisał/a: Alucard 2008-06-21 16:23
Grzesiek napisal(a):ciekaw jestem czy wytrzymam jako przyjaciel:) czy moze znów kiedys pękne...

Niestety jak kiedyś pisał sarrow, zawsze w takim przypadku odradza się uczucie prędzej czy później tak jest. Bo Ty dla Niej będziesz zawszę tylko przyjacielem, a Ty zawszę będziesz miał nadzieję bardzo małą ale będzie...
napisał/a: Grzesiek1 2008-06-21 17:18
ciekaw jestem co by zrobiła jakby przypadkiem weszla i przeczytala ten post:)

[ Dodano: 2008-06-21, 23:13 ]
zegnaj...