Sex w miejscach publicznych

nie skusiłabym się

bla mam fobię co do kibli publicznych gdziekolwiek :P

no cóż ale czasem kibelek to jedyne miejsce gdzie można spokojnie to zrobić :)

jeśli chodzi o mnie to ja bardzo lubie urozmaicić sobie seks robiąc to w miejscu publicznym. zdarzyło mi się już w przebieralni C&A , na basenie w szatni , na plaży , w parku no i w kiblku kibelkach w różnych miejscach :)

Też lubię takie urozmaicenie ale mój mąż to już tak średnio. ciężko go namówić , ale jak ma chęć to miejsce mało ważne.
A ogólnie to zaliczyłam. bar, wc, przebieralnie w markecie, park ,las, plaża, szkolna ławka, maska samochodu, ściana wieżowca (w sensie oparci o ściane) i pare innych..

Ja chcę bardzo w jakieś przymierzalni... ale czekam aż mój się na to zdecyduje :) natomiast kiedyś kochaliśmy się w nocy na klatce schodowej. Kiedyś też było blisko w toalecie restauracji ale ktoś się zaczął dobijać :) tak naprawdę to seks w miejscu publicznym moim zdaniem jest najbardziej podniecający(razem z takim gdziekolwiek, ale sponatnicznie) :D

dopiero odkryłam ten temat.. z wyzej wymienionych winda mi się zamaniła ;)
ehhh.. a rozne toalety, oj, zdarzało się, zdarzało ;)

na przebieralnię tez bysmy sie skusili, ale jakos ciągle nie było okazji..

A mnie A. namawiał ostatnio na las Kabacki :P wariat

Sex podnieca jak mogą Cię przyłapać ja to lubię

Spróbój w windzie