Proszę o pomoc

napisał/a: neta25 2009-04-25 19:53
Co zrobiłybyście na moim miejscu. Jestem 4 lata po ślubie, dosyć wcześnie wyszłam za mąż, teraz skończyłam studia, zaczęłam pracować. Do tej pory w miarę układało mi się z moim mężem,ale ostatnio tzn od pół roku moje małżeństwo jest beznadziejne. Nie mamy wspólnych tematów, odrzuca mnie od męża, nie mam ochoty na seks, rozmowę na nic, najlepiej żeby wyjechał. Rok po ślubie straciliśmy dziecko. Był bardzo opiekuńczy, ale później jakby coś między nami się skończyło. A ostatnio jak mu powiedziałam że coraz częściej myślę o rozwodzie, to on: Myśl to może coś wymyślisz, a później mówi że mnie kocha i że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Następnie albo na mnie krzyczy bez powodu, albo klnie. Co ja mam zrobić to jest chory związek jak dla mnie? Jak go odbudować? Czy warto?
napisał/a: Amelia29 2009-04-28 13:48
Witaj!
W jakis sposób straciliście dziecko? Możliwe że to jest powodem waszej niechęci do siebie. Często strata powoduje, że człowiek nie chce wiązac się z nikim, aby znowu nie bolało. A rozmawialiście o tej stracie?
Jeżeli tak właśnie jest, to najpierw musisz uporać się z tym, bo nigdy nie będziesz szczęsliwa z jakimkolwiek mężczyzną. Twojego męża też to dotyczy.
Oczywiście to nie musi być to, ale Twoje zniechęcenie i jego zmienne nastroje mogą o tym swiadczyć. W tym przypadku rozwód nie pomoże, nadal będziecie nieszczęśliwil
Ale nie napisałaś czy go bardzo kochasz(kochałaś), czy rozmawiacie?