Jak znów zacząć żyć!!!!!!!!

napisał/a: Niekochana 2008-02-09 13:30
Witam. Weszłam na to forum szukając pocieszenia dla beznadziejnej sytuacji w której się znalazłam. Od kilku dni nie mogę normalnie funkcjonować, nie mogę jeść, spać. Wszystko wydaje mi się takie beznadziejne. A wszystko zaczęło sie dosyć niewinne.
Poszłam do pracy. Niby nic wielkiego, nowe miejsce, ludzie z którymi nigdy nie miałam do czynienia. I wtedy zdarzyło się to co na pewno nie powinno. Zakochałam się. Najśmieszniejsze jest to że, nie myślałam o nim nawet przez chwilę. Pracowałam i on mógł dla mnie nie istnieć, gdyż nawet nie był przystojny. Ale widocznie jak później zauważyłam to właśnie jemu zaczęło przeszkadzać, że nie zwracam na niego uwagi i od tamtej pory sam robił wszystko żeby zaznaczyć swoją obecność. To wydarzyło się kilka miesięcy temu a ja wciąż czuję się jak najgorsza osoba na świecie. Pamiętam jak dziś jak zorientowałam się że się zak.. i ból który wtedy czułam jest najgorszym jaki do tej pory przyszło mi czuć. Zorientowałam się co do swoich uczuć kiedy zobaczyłam coś co przeraziło mnie jak najgorszy koszmar. Mały drobiazg który zmienił wszystko. Złotą obrączkę na palcu prawej ręki. Kiedy wróciłam tego wieczoru do domu, miałam ochotę umrzeć. Usiadłam wówczas i przepłakałam całą noc. Od tamtej pory robiłam wszystko aby go unikać. Lubiłam moja pracę. Nie miałam komu powiedzieć co czuję gdyż za bardzo bałam się potępienia mimo, że nic się nie stało. Poszłam nawet do wróżki chcąc uzyskać pocieszenie. Powiedziała mi tyle dobrych rzeczy na przyszłość że aż ciężko mi w to uwierzyć. Może dlatego że nie długo Walentynki to jest mi tak źle. Nie widzę światełka w tunelu mojego życia. Przypominam sobie jak mówił, co mówił i jest mi tak źle. Pamiętam każde słowo , każdy uśmiech mino iż nie reagowałam na to ( a przynajmniej starałam się). Jak przychodził i mówił tak cicho żeby nikt tego nie słyszał: kochanie, słoneczko, gwiazdeczko.
A teraz nie mogę znaleźć w sobie siły aby dalej żyć