Jak dalej zyc z ciezarem zdrady?

napisał/a: ~gość 2009-05-06 14:53
Katja23 napisal(a):Teraz juz nic nie bedzie takie jak wczesniej, ale podjelam decyzje, chce walczyc o ta milosc, a z tym innym typem nie spotkam sie nigdy wiecej.

Teraz chcesz walczyć, jak już się pusciłaś? Nie można było tego przewidzieć? Trzeba najpierw sie zastanowić, a później działać

napisal(a):Pewnie, ze chcialabym przyznac sie do mojej zdrady i uzyskac rozgrzeszenie, ale nie mam do tego odwagi, jestem tchorzem i nie bede ryzykowac naszej milosci dla mojej ulgi. To jest moj krzyz, ktory musze nosic i nasz zwiazek juz nigdy nie bedzie dla mnie taki czysty, nieskarzony...

Jak dla mnie ten twój niby krzyż jest za mały. O wiele za mały. Robisz z siebie coś w rodzaju ofiary, przyznajesz sie do swoich słabości ale nie chcesz z nimi walczyć bo jesteś "tchórzem". Więc po co to wszystko? Miałaś odwagę iść z innym do łóżka to miej teraz odwagę ponieść konsekwencje swoich czynów.

Katja23 napisal(a):Bede sie starac z calych sil, zeby pracowac nad tym zwiazkiem

Do czasu aż znowu seks ci nie będzie odpowiadał i pójdziesz z następnym? Może znowu sie nie wyda?

Katja23 napisal(a):Tymbardzej, ze on mi powiedzial, ze gdybym go zdradzila, to mimo, ze mnie kocha, wszystko byloby skonczone miedzy nami, bo nie moglby mi wiecej zaufac.

Więc wiedziałaś, co sie stanie. A mimo to się zdecydowałas. Liczysz, że nigdy sie nie dowie?? No więc się zdziwisz, bo kłamstwo ma krótkie nogi.

Katja23 napisal(a):Moj ojciec tez zdradzal wczesniej mame, nie raz i nie z 1 kobieta,

I co, chcesz być taka jak tatuś? No to gratuluję, bo skoro niby masz to we krwi, to po co dłużej się oszukujesz? Będziesz udawała bohaterkę która walczy ze swoją puszczalską naturą?

Nie licz na to, że będę Ci współczuć. Bo nie zasługujesz na to. Masz rację, jesteś tylko człowiekiem, ale bardzo marnym.
Możesz nie czytać tego co napisałam, bo to na pewno nie jest miłe. Ale takie są moje wnioski. Zgrzeszyłaś - odpokutuj. Uczciwie.
napisał/a: Katja23 2009-05-06 14:56
Ja niczego nie robie pod publiczke, pisze to, co czuje, potrzebowalam po prostu troche czasu zeby sens tego, co zrobilam w pelni do mnie nie dotarl.
Nie wiem, dlaczego teraz kazdy nagle mysli, ze dla mnie zwiazek musi opirac sie na orgazmach. Dla mnie liczy sie cos wiecej niz tylko seks.
A jak bedzie potrzeba, to z nim pojde do seksuologa, bo nie oddam go zadnej innej kobiecie.
O przepraszam, tak naprawde to zdradzilam dopiero wczoraj, oczywiscie wczesniejsze pocalunki itd tez nie byly w porzadku, ale nie uwazam ich za zdrade w pelnym sensie tego slowa i dlaczego osadzasz mnie, ze zrobie to znowu? Przeciez tylko ja moge o tym decydowac

Natalia,
tak jasne, mam mu o wszystkim powiedziec, zeby juz mnie nie chcial i brzydzil sie mna, nie mogl nigdy zaufac ani zapomniec...
Nie zrobie tego, bo przede wszystkim nie chce go stracic i to jest dla mnie najwazniejsze, jak bedzie trzeba to posune sie do klamstwa i nawet przed moim facetem zrobie z siebie ofiare tez przed nim i zwale czesc winy za to tez na niego (bo za zdrade ponosza zawsze odpowiedzialnosc 2 osoby), powiem np. ze bylam pijana i nie wiedzialam, co robie, a on mnie wykorzystal, a oral to nie to samo, co normalny seks.
Moze nie jest to moralnie poprawne, ale uwazam, ze za cos waznego trzeba walczyc roznymi srodkami.
I kazdy mysli, ze raz zdradzilam, to zrobie to znowu. Jakos przez 2 lata bylam mu calkowicie wierna dusza i cialem.
napisał/a: ~gość 2009-05-06 15:21
Katja23, wiesz co, żal mi Ciebie. Najpierw myślałam, że jesteś tylko zwykłą puszczalską, ale teraz wiem, że jesteś również złym człowiekiem. Jesteś zła i egoistyczna. Jak możesz pisać takie głupoty!!

Zależy Ci na ochronie twojej puszczalskiej [Mod:pip-pip], a nie twojego związku. Mam nadzieję, że on się dowie i Cię zostawi, bo nie zasługujesz na niego. Powinien Cię potraktować jak dziw@#$@#ke bo tak sie zachowujesz.

Katja23 napisal(a):(bo za zdrade ponosza zawsze odpowiedzialnosc 2 osoby)

Tak a jaką on poniósł winę? Nie miałaś orgazmu?! Trzeba było sobie wibrator kupić, albo wspomóc się palcami, dla chcącego nic trudnego. Ale najłatwiej iść sie puscić i jeszcze udawać niewinną później przed nim.

Katja23 napisal(a):I kazdy mysli, ze raz zdradzilam, to zrobie to znowu. Jakos przez 2 lata bylam mu calkowicie wierna dusza i cialem.

Ale jakoś po dwóch latach poszłaś się puscić.
napisał/a: ~gość 2009-05-06 15:24
Katja23 napisal(a):a oral to nie to samo, co normalny seks.

to może zrobimy jakąś listę co jest zdradą a co nie? hm? fajny pomysł.
zrobienie loda facetowi - nie;
małe [Mod: pip-pip] w kobiece usta - nie;
anal - nie;
zrobienie loda 5 facetom - nie;
stosunek przerywany - nie;
stosunek z gumką - nie bo nie ma odczuć bezpośrednich;

napisal(a):Jakos przez 2 lata bylam mu calkowicie wierna dusza i cialem.

ale w trzecim roku [Mod:pip-pip]. Jeśli te dwa bardzo króciótkie latka mają o czymś świadczyć to tylko o tym że nie jesteś jeszcze gotowa do stałego związku.

Natalina1989 napisal(a):Zależy Ci na ochronie twojej puszczalskiej [Mod:pip-pip], a nie twojego związku
napisał/a: ~gość 2009-05-06 15:30
err napisal(a):to może zrobimy jakąś listę co jest zdradą a co nie? hm? fajny pomysł.
zrobienie loda facetowi - nie;
małe [Mod: pip-pip] w kobiece usta - nie;
anal - nie;
zrobienie loda 5 facetom - nie;
stosunek przerywany - nie;
stosunek z gumką - nie bo nie ma odczuć bezpośrednich;

To było dobre

Nie doczytałam tego o oralu. Więca Panno Kejti czy jak Ci tam, zastanawiam się teraz co Ty masz w swojej główce. Bo to co piszesz sprawia, że aż mnie zatyka. Nie wierzę, ze są aż tacy głupi ludzie. I to chyba naprawde prowokacja.
napisał/a: Magdalena32 2009-05-06 15:59
Katja23 napisal(a):Dla mnie liczy sie cos wiecej niz tylko seks


to dlaczego jako jeden z "powodów" Twojej zdrady podałaś właśnie seks?

Katja23 napisal(a):Nie zrobie tego, bo przede wszystkim nie chce go stracic i to jest dla mnie najwazniejsze, jak bedzie trzeba to posune sie do klamstwa i nawet przed moim facetem zrobie z siebie ofiare tez przed nim i zwale czesc winy za to tez na niego (bo za zdrade ponosza zawsze odpowiedzialnosc 2 osoby), powiem np. ze bylam pijana i nie wiedzialam, co robie, a on mnie wykorzystal, a oral to nie to samo, co normalny seks


tak są winne dwie osoby, ale tylko za problemy w związku a nie za zdradę bo to Ty zdradziłaś nie Twój facet, bo idąc podobnym tokiem myślenia gwałciciel, pedofil itd są tylko w połowie winni tak jak i ich ofiary.
i myślisz że jak powiesz że byłaś pijana to on potraktuje to jako nic takiego? jeżeli tak to powodzenia i idź dalej pić a następnie robić ze swojego faceta frajera
napisał/a: Katja23 2009-05-06 16:18
To mozna zrozumiec, ze ludzie, ktorzy nigdy nie zdradzili albo nie byli zdradzeni nie moga zrozumiec moich pobudek.
Natalia,
wibrator to on juz mi sam kupil wlasnie z tego powodu, ale ja chce zwiazku idealnego, a nie wyobrazam sobie takiego bez udanego seksu (tzn. od czasu do czasu powinnam miec orgazm podczas seksu i on tez tak mysli).
Napisalam juz, ze seks byl tu tylko jednym z czynnikow. Skoro nie doczytujesz albo nie czytasz uwaznie, to moze nie powinnas sie tu wypowiadac.

Do err-
to, co zrobilam uwazam juz w pelnym sensie znaczenia za zdrade, ale napewno pelny stosunek bylby jeszcze gorszy od samego oralu, moim zdaniem, a od tego jakos sie powstrzymalam.
Dominik-
Jesli 1 osoba zdradza, to winne sa zawsze 2 osoby, bo gdyby sie w zwiazku dobrze dzialo, to nie szukalabym atrakcji poza nim.
napisał/a: Patka2 2009-05-06 16:22
Katja23, a skąd wiesz czy ktoś z Nas nie zdradzał alb nie był zdradzony??
Mamy to gdzies wypisane??
napisał/a: Magdalena32 2009-05-06 16:27
Katja23 napisal(a):Jesli 1 osoba zdradza, to winne sa zawsze 2 osoby, bo gdyby sie w zwiazku dobrze dzialo, to nie szukalabym atrakcji poza nim.


to idź powiedz to swojemu facetowi i zobaczymy czy on będzie to traktował w podobny sposób co Ty czyli że to jego wina że go zdradziłaś, gwałciciel napadający na kobietę będzie dla Ciebie usprawiedliwiony tym że np. żadna kobieta go niechce i on musiał sobie odreagować na jednej z nich siłą? bo przecież to nie jego wina że kobietom się nie podoba itd czyli Twoim tokiem myślenia on też byłby usprawiedliwiony a winna w połowie byłaby ta zgwałcona, bo gdyby inna z nim to zrobiła po dobroci to on siłą na innej by tego nie wymusił.

odejdź od niego bo to nie jest "idealny" partner dla Ciebie skoro nie daje Tobie orgazmów.
napisał/a: ~gość 2009-05-06 18:22
Katja23 napisal(a):Skoro nie doczytujesz albo nie czytasz uwaznie, to moze nie powinnas sie tu wypowiadac.


A skoro Ty nie potrafisz przyjąć krytyki na którą zasługujesz to może powinnaś tu nie pisać w ogóle. Zajmij się szukaniem nastyępnych chętnych na puszczalstwo. Liczysz na współczucie? Nie tutaj.
napisał/a: MałaAgacia 2009-05-06 18:26
Katja23, Mimo Twojej pokrętnej logki co do gradacji zdrad uważam, że:

zrobiłaś głupio spotykając się z tym gościem, wiadomo w jakim celu. Nie organizuje się spotkań sam na sam z obcym, przystojnym facetem bez powodu. Chciałaś igrać z namiętnością i podnieceniem to się doigrałaś.
Zrobiłaś chamsko lekceważąc prośby Twojego mężczyzny o zaprzestaniu spotkania się z tym drugim. Ale to już wiesz sama.

Skoro nadal zależy Ci na Twoim obecnym chłopaku skupcie się oboje na tym jak poprawić Wasze życie seksualne. Nie samą miłością człowiek żyje, a seks jest bardzo ważny (no chyba że ma się zerowe libido to wtedy nie)
Zrobiłaś źle i wyrzuty sumienia mieć będziesz jeszcze długo, ale mimo to radzę popracować nad sferą erotyczną . Flustracja z tego powodu najprawdopodobniej doprowadzi do kolejnej zdrady, bo już wiesz, że w tej kwestii nie możesz sobie zaufać.

P.S.
Oral jest zdradą, tak samo jak zdradą jest okłamywanie faceta, że się z tym drugim już nie spotykasz. To czy się przyznasz zależy od Ciebie - w końcu skoro jesteście szczerzy ze sobą to wypadałoby tę szczerość podtrzymać i teraz. Ja bym tak czy siak powiedziała mojemu facetowi prawdę.
napisał/a: AgainstTheWorld 2009-05-06 18:43
Ona jest szczera, ale tylko wtedy kiedy jej to odpowiada ,