Ja chcę żebyśmy byli tylko przyjaciółmi...

napisał/a: cynik 2008-05-31 16:22
ncls, a może się po prostu pogódź z tym, że naważyłeś piwka - i teraz musisz go wypić... Czyli po prostu zaprzepaściłeś wszystko?

Jak to było wczoraj - to daj jej odpocząć od siebie. Jeśli zechce być z Tobą, to powie Ci o tym w przyszłości.
napisał/a: ncls 2008-05-31 16:27
wczoraj był sms.
wszystko sie działo na przestrzeni ostatnich 2 tygodni.
ja jestem gotowy wypic to piwo i jestem gotowy poniesc kazda kare.
ale nie moge jej stracic, bo to jest TA KOBIETA.
napisał/a: cynik 2008-05-31 16:32
ncls napisal(a):ja jestem gotowy wypic to piwo i jestem gotowy poniesc kazda kare.
ale nie moge jej stracic, bo to jest TA KOBIETA.


No to do boju - walcz o Nią.
Pokaż Jej, że zmieniłeś się i że jesteś człowiekiem, któremu może zaufać po raz trzeci
napisał/a: sorrow 2008-05-31 16:38
Gdyby to ona tutaj napisała, to szczerze poradziłbym jej, zeby uciekała od ciebie jak najdalej... no, ale napisałeś ty :). Ja trochę nie bardzo wierzę w takie "szybkie dojrzewanie". Po prostu jesteś pełem dobrych chęci, ale czy to nie jest słomiany zapał? Czy gdyby dała ci ostatnią szansę, to po miesiącu twoje postanowienia poszłyby w kąt?

Jeśli chcesz spróbować jeszcze raz, to musisz trochę wczuć się w jej sytuację. Ona dawała ci szansę i ulegała kilka razy. Teraz czuje się z tym źle, że dała się tak wodzić za nos. Po wielu przemyśleniach i pewnie za namową znajomych postanowiła tym razem, że wytrzyma i będzie "twarda". Twoja jedyna szansa więc w tym, żeby tą barierę jeszcze jakoś zniwelować. Widzę, że wy tymi SMS-ami duzo spraw załatwiacie, ale nie ma to jak rozmowa twarzą w twarz. Kup duży bukiet kwiatów, idź do niej i rzuć się do jej nóg człowieku :)! Powiedz jej to wszystko co tu napisałeś o tym, że kawał drania z ciebie, że wszystko zrozumiałeś, że kochasz, itd. Może zadziała... może da ci tą ostantią szansę. Jeśli ją otrzymasz, to myśl o tym co robisz w przyszłości, bo nie chcę miec tej biednej dziewczyny na sumieniu.
napisał/a: ncls 2008-05-31 17:27
czy jest mozliwe ze ona mnie moze jeszcze kochac?
jest panicznie mna przerazona, boi sie mnie, boi sie tego co robilem i to oczywiste ze nie chce tego.
ale czy to mozliwe ze jeszcze jestem w jej sercu?
napisał/a: cynik 2008-05-31 17:53
ncls napisal(a):jest panicznie mna przerazona, boi sie mnie, boi sie tego co robilem


to może dla jej dobra (jeśli ją kochasz) to odejdziesz z jej życia, aby się nie bała?
napisał/a: accenti 2008-05-31 17:56
a czy jak kobieta kogoś zacznie traktować jak przyjaciela czy jest szansa jeszcze na coś wiecej z nią?
czy kobiety boją się stracić przyjaciela na rzecz faceta?
bo moim zdaniem jak zostaniesz już przyjacielem kobiety to już tak będzie raczej do końca
napisał/a: ncls 2008-05-31 18:14
Teraz to ja wiem że nigdy nie sprawię więcej że będzie się czuła źle, nieszczęśliwa.
Tylko czy jest jeszcze cień szansy?
Ja wiem, że jestem gotowy na wszystko by to uratować.
A jak dostanę czas, to powoli odzyskam jej zaufanie i zobaczy znowu takiego faceta w jakim się zakochała. I tak już zostanie.
napisał/a: cynik 2008-05-31 18:17
ncls napisal(a):Tylko czy jest jeszcze cień szansy?


cień szansy zawsze jest. Jest szansa, że Polacy zostaną Mistrzami Europy w 2008 roku, więc jest i szansa, że zdobędziesz zaufanie swojej dziewczyny, ale to jest tak jak z wyżej podanym przykładem

ncls napisal(a):A jak dostanę czas, to powoli odzyskam jej zaufanie i zobaczy znowu takiego faceta w jakim się zakochała. I tak już zostanie.


Nie obiecuj, tylko rób.
napisał/a: Li-Li 2008-05-31 18:19
Spróbój naprawić to co zepsułeś. Wiedz że bardzo ją publicznie upokorzyłeś. Musisz ją teraz publicznie przeprosić. Napisz wiadomość do wszystkich w pracy że byłeś wrednym głupcem i nie miałes racji i oczywiście ze bardzo za wszystko przepraszasz. Załóz z góry /dla własnego dobra / ze moze to nie pomóc. Da ci jednak szansę poznania siebie. Czy jesteś na to gotów? Nie zapomnij o "specjalnym" indywidualnym powiadomieniu dziewczyny, ze napisałes cos do niej na forum publicznym. Moze bukiecik kwiatów na biurku?
napisał/a: ncls 2008-05-31 18:32
ja to powiedzialem na porannym spotkaniu z moimi pracownikami szczebla wyzszego. a to roznioslo sie oczywiscie lotem blyskawicy po firmie.
zrobilem straszne rzeczy ale przeszlosci nie zmienie.
ale wiem ze moge zmienic przyszłość.
jeśli tylko dostanę tą szansę.
napisał/a: Li-Li 2008-05-31 19:02
To otwórz sobie drogę do tej szansy, a nie czekasz na gest z jej strony. Wierzę ze wszystko można naprawić. NIe znaczy to jednak ze "po naprawie" będzie takie samo jak przed zniszczeniem.