Hmm... Problem :/
napisał/a:
~gość
2009-03-09 21:03
Więc to dopiero świadczy,że coś się dzieje? Bo jak dla mnie,to nie... Jestem na ogół spokojna,ale ten problem dał mi dużo do myślenia.
[ Dodano: 2009-03-09, 21:07 ]
Liczę na to,że niedługo to wszystko będzie już za mną... Jest bardzo odpowiedzialny, tylko tak jakby coś wymknęło się nagle spod kontroli. Może się mylę, ale nie przekreślę tego co do tej pory razem przeżyliśmy.