Gdy on nie chce....

szuwarek napisal(a):

te ziołowe raczej osłabiają objawy a nie usuwają przyczynę erekcji

No to całe szczęście, że nie usuwają przyczyny erekcji. Co by to było, gdybyś łyknął tabletkę, a dziewczyna w kuszącej bieliźnie (czyli przyczyna twojej erekcji) nagle puff i znika... usunięta ;).

Dobre, punkt dla ciebie Oczywiście chodziło mi o to, że leki ziołowe nie usuwają przyczyny impotencji, czyli jakiejś choroby, która może być jej przyczyną , ale jedynie łagodzą jej objawy. A to nie jest w każdym razie leczenie.

a ja wczoraj chcialam i sie tak produkowalam i przymilalam we4szlam pod meza koldre to mi powiedzial masz swoja ze pod jedna ciasno w koncu skwitowal" spi juz" obrocilam sie i bylo mi okropnie smiutno nast razem to ja mu odmowie!

joanka23 napisal(a):

" obrocilam sie i bylo mi okropnie smiutno nast razem to ja mu odmowie!

a nie lepiej pogadać z mężem ? powiedzieć, że Ci w takich sytuacjach przykro ?
zapytać dlaczego nie miał ochoty ?

jak dla mnie bawienie się w ' następnym razem ja mu odmówię i niech zobaczy jak to jest' - jest dziecinne i głupie - zapętlicie się w to odmawianie i zapomnisz co to w ogóle jest seks.

napisal(a):

następnym razem ja mu odmówię i niech zobaczy jak to jest

I tak właśnie wyginęły mamuty

Seks jest zbyt cudowną rzeczą w życiu, żeby pozwalać na jakiekolwiek niedomówienia. trzeba rozmawiać z partnerem o wszystkim, co nas "boli" - począwszy od tego, dlaczego nie mamy ochoty, a kończąc na różnych propozycjach wymyślnych pozycji seksualnych Trzeba dbać o seks jak o ogród z najcenniejszymi kwiatami.