czy to naprawde koniec?? czy może walczyć...??

napisał/a: sorrow 2007-09-25 00:11
No bo to właśnie, że go kochasz masz mu powiedzieć, a nie co dziś robiłaś. Wtedy może dowiesz się więcej. Nie bój sie tak bardzo szczerości i dzielenia się z nim tym co czujesz. Niepotrzebnie zakładasz, że go zmuszasz do czegoś, czy tez nalegasz. Nie będzie chciał, to i tak z tobą nie będzie. Tak, że proponuję ci jednak o te "ważne sprawy" zahaczyć. Nie nachalnie, ale jednak do przodu.
napisał/a: axi1 2007-09-25 00:12
ale ja tak nie potrafię. Bardzo go kocham, ale nie chcę by czuł presję z mojej strony. Poczekam może jeszcze trochę , może bardziej się otworzy i zacznie pisać co czuje a wtedy ja napisze mu też co myślę i jak mi jest z tym, że nie jesteśmy już razem. Zreszą on wie, ze kocham go ponad życie i że jest mi teraz strasznie źle...
napisał/a: Patka2 2007-09-25 00:14
Ale może on chce to usłyszec i Twoje słowa pomogły by mu zrozumieć że źle postapił, że sie pomylił. Twoje szczęście leży w Twoich rękach, jak to zmarnujesz to będziesz sobie pluc do końca zycia.
napisał/a: axi1 2007-09-25 00:14
zapytałam go tez przed chwilą w sms-ie jak u niego w szkole ( bo po pracy 2 razy w tygodniu chodzi na kurs angielskiego) to odpisał, że nie za bardzo, że opuścił ostatnio. I że jeśli obiecam mu, że ja ie oleję tego mojego kursu to on tez nadal będzie chodził...

Nie wiem... czy to jakiś znak, że m ujednak na mnie trochę jeszcze zależy?? nie wiem...
napisał/a: Patka2 2007-09-25 00:15
Tak, ja bym to tak odebrała :)
napisał/a: axi1 2007-09-25 00:17
fajnie gdyby tak naprawde było :) Zobaczę jak sytuacja się rozwinie w ciąglu najbliższych dni.
napisał/a: sorrow 2007-09-25 00:17
axi napisal(a):Zreszą on wie, ze kocham go ponad życie i że jest mi teraz strasznie źle...

To tak jak z mężem, który nie jest zbyt wylewny przy swojej żonie, bo "ona i tak wie, że ją kocha". Jesli chcesz to czekaj, ale możesz coś przegapić. Wiem, że nienajlepiej się teraz czujesz, ale jeśli nie "kocham cię" to może chociaż jakieś niesmiałe "źle mi bez ciebie" pofrunie z twojej komórki do niego?
napisał/a: axi1 2007-09-25 00:19
nie wiem... zobaczę, muszę sie z tym przespać... a jeśli moję przemyślenia w tej sprawie wyjdą na TAK to jutro z rana napiszę mu to: "źle mi bez Ciebie". Ale nie wiem czy się odważę. Momo iego że znam go tyle lat, prawie na wylot.

[ Dodano: 2007-09-25, 14:17 ]
Nie napisałam mu tego, nie odważyłam się. Może dlatego że to wszystko jest jeszcze zbyt świeże.
napisał/a: Ancja 2007-09-26 01:36
Stracisz go... moze on czeka.. chce uczuc... chce znow poczuc sie potrzebny? A Ty olewajac... olewasz jego uczucia....
napisał/a: axi1 2007-09-26 10:29
Chodzi o to, że ja boję się rozmawiać z nim czy pisać teraz gdy to jest świeże o uczuciach, pisać, że kocham, że mi go brakuje. Bo on może już nie chce tych moich uczuć. Może musi upłynąć trochę czasu aby poczuł mój brak, aby zrozumiał, że jednak chciałby być nadal ze mną. Z jednej strony bardzo mnie kusi aby posłać sms, napisać cokolwiek aby przypomnieć że jestem tutaj, że myślę o nim, ale strach przed jego odrzuceniem jest większy.
napisał/a: messer1 2007-09-26 10:50
napisal(a):Nie napisałam mu tego, nie odważyłam się. Może dlatego że to wszystko jest jeszcze zbyt świeże



Eh to czego ty w koncu chcesz? Bo narazie robisz wszystko w kierunku tego by go juz nigdy nie odzyskac!!!!!!Nuu ,:) wyslij tego smsa:)
napisał/a: Patka2 2007-09-26 10:54
axi, TAK SIE zastanawiam czy Ty taka zawsze jesteś?? twierdzisz że go kochasz a nie potrafisz zawalczyć o jego uczucia??
Czy będąc razem tez trzymałas go na dystans i zostawiałaś pierwszy ruch dla niego w każdej kwesti??