Czy on mnie już nie kocha??????

napisał/a: Natka1 2007-06-22 09:18
Witam!Jestem z chłopakiem 3 lata na początku wszystko było ok jak w bajce ale z biegiem czasu wszystko się zmieniło zaczął być wobec mnie wulgarny ,obojętny przynajmniej ja tak czuje bo nie jest tak jak kiedyś gdybym mu nie przypominała to by pewnie nie pamiętał o moich imieninach wogóle sie nie odzywa nie dzwoni wciągu dnia a jak wraca wieczorem do domu to nawet nie rozmawiamy a jak próbuje w jakikolwiek sposób z nim porozmawiać o naszym związku to tylko mówi"Przestań ty jak zwykle te swoje bzdury"zaczyna mnie to wszystko powoli wkurzać choć bardzo go kocham i zrobiłabym dla niego wszystko to jest mi źle ale nie potrafię sie z nim rozstać nie umiem moja rodzina kocha go bardziej niż mnie,co robić???
napisał/a: dziefcynka 2007-06-22 15:56
Natka...nie wiem jak było między wami, nie wiem jak się układało ale widzę identyczne jego zachowanie w stosunku do Ciebie jak w moim związku. Przeczytaj sobie "co to wszystko znaczy?".
Tam jest opisana moja sytuacja. Może jakoś Ci to pomoże.
Nie znaczy to jednak, że między wami stoi inna kobieta ale dziwny jest brak rozmowy między wami i niechęć z jego strony...
Każdy jest inny i każda sytuacja jest inna ale może znajdziesz w moim poście coś, co pomoże Ci dowiedzieć się o co chodzi...odkryć jakiś sposób na pomyślną rozmowę albo cokolwiek innego.
U mnie też nagle skończyły się telefony w ciągu dnia. Jak chciałam rozmawiać słyszałam "przestań", "przesadzasz", "znowu coś sobie wymyśliłaś", "jestem zmęczony" etc...
Była inna kobieta (fascynacja i zauroczenie, nie sex podobno), były kłamstwa, złudne obietnice a potem rozstanie bez wyjaśnień...
Wiem jak musi być Ci ciężko ale nie poddawaj się póki nie dowiesz się o co chodzi.
Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2007-06-23 07:07
Moim zdaniem to niestety nadeszła dla Ciebie naturalna kolej rzeczy. Przychodzą w zwiazku takie chwile, kiedy musisz COS ZADECYDOWAĆ. U Ciebie to właśnie nadeszła jedna z takich chwil. I powiem Ci z własnego doświadczenia- lepiej teraz cośpostanowić. I pamiętaj że trezba być opowiedzialnym za swoje decyzje.
Odejdź.