czy byc z ta jedna??

napisał/a: dzordz3 2009-06-05 22:14
Myslalem o tym, bo tak naprawde obie kobiety darze uczuciem i jakby tylko sie polubily , to bylbym chyba najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie:D Szkoda, ze to niemozliwe:/ Ciagle jestem w kropce:/
napisał/a: amalinka 2009-06-05 22:49
dzordz napisal(a):Myslalem o tym, bo tak naprawde obie kobiety darze uczuciem i jakby tylko sie polubily , to bylbym chyba najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie:D Szkoda, ze to niemozliwe:/ Ciagle jestem w kropce:/



Mam wrażenie, że nie wiesz czego tak naprawdę chcesz. Usiądź, przemyśl to, a przede wszystkim nie rań tych kobiet. Może potrzebujesz czasu... Darzysz je uczuciem, ale czy obydwie takim samym? Na pewno jest coś co przeważa w jednej z nich. Nikt nie podejmie decyzji za Ciebie, to Ty decydujesz o sobie. Powodzenia!
napisał/a: Iwona K 2009-06-09 20:54
A ja tam myślę, że gdyby było Ci dobrze to nie szukałbyś niczego innego... Jest takie głupie i troche ordynarne powiedzenie ale zdaje mi sie ze w sam raz pasuje do tej sytuacji: Jak pies ma w domu to nie szuka na smietniku...
Wiesz mi że są związki w których namiętność nie wygasa...

Powodzenia
napisał/a: ~gość 2009-06-11 17:41
sa zwiazki w ktorych milosc i namietnosc nie wygasa, ale do tego trzeba dwojga. o milosc sie dba. pielegnuje sie ja jak ogrod.
a nie zostawia bez opieki.
milosc nie jest dla egoistow- takich jak autor tego tematu. milosc jest dla ludzi ktorzy umieja przede wszystkim bezinteresownie cos dawac z siebie... a nie tylko brac od wszystkich dokola "bo tak wygodniej i lepiej"
napisał/a: kachna;] 2009-06-17 23:52
"milosc nie jest dla egoistow- takich jak autor tego tematu."

Ciekawe spostrzeżenie... Wszyscy mądre rady piszą i tytułują tego chłopaka na różne sposoby. Zastanawiam się jednak, bo zakładam, że skoro piszecie tak potępiająco tzn. że wy macie stabilne związki, no więc zastanawiam się, czy w waszym życiu nigdy nie było momentu w którym dowiadywaliście się że właśnie to jest ten stabilny związek. Chłopak ma dylemat, to nie jest egoistyczne wg mnie. Życie ma jedno, obie darzy uczuciem jakimś tam, nie chce popełnić błędu i nie chce żałować. Jak narazie popełnia same błędy no ale inaczej by nie wiedział czego chce i narazie się tego nie dowie. Dziwię się tym dziewczynom, że tak na niego czekają. Więc nie może być aż taki zły ;) Moja rada to zerwać z obiema dziewczynami. Pewnie poznasz trzecią a może i czwartą. A może po rozstaniu żadna cię nie zainteresuje?? Bo wiesz.. może być tak, że szalejesz bo masz poczucie że zawsze możesz wrócić do którejś.. A zobacz jak to jest gdy zostaniesz sam, może okaże się że żadna nie jest ci aż tak bliska. A może zatęsknisz za którąś bardziej niż sądziłeś... Jeśli tak by było to myślę, że znajdziesz w sobie tyle pozytywnych emocji aby wynagrodzić tej wybranej krzywdy z przeszłości.


Osobiście ja bym nie czekała choćbym nie wiem jak kochała. Raz czekałam 3 tygodnie i ciągle płakałam, wiedziałam że się spotyka z innymi [też powiedział że chce przerwy]. Sama nie miałam sił iść na podbój świata hehe pozostało coś z tamtego okresu. Nigdy więcej. Nie jestem poczekalnią hehe Jak jeszcze raz wyfrunie to myślę że znajdę sobie kogoś prędzej niż on ;P

Tobie życzę więcej jaj i zdecydowania. Jak nie wiesz kogo chcesz to zostaw obie bo to nie bank, żebyś miał sobie wyliczać co z którą by ci się opłacało. Jedna stabilizacja, druga namiętność. Znajdziesz taką, która będzie miała obie te cechy.