Czułe słówka..???

Mój narzeczony już od początku mówi do mnie Dziubku, Dziubeczku, Dziubuś:)
a ja do niego Miśku albo kochanie

mój obecny maz na początku związku mówił-moja księżniczko a teraz mówi Wiolisia

A u nas jest roznie. w zaleznosci od nastroju, ale przewaznie to DZIUBEK .
Ja do niego: Dziubek, Dziubas, Kochanie, Kotus.
On do mnie: Dziubi, Dziubas, Kochanie, Ty czarownico paskudna na miotle

Mój T. mówi nam mnie głównie Minia (wie że to uwielbiam), często Kotku, Kochanie. Zdaża sie Mitek (nie wiem skąd to...), mój Skarbie, Aniołku, Bąbelku, Kwiatuszku, Minisiu, Monisiu.

ja do niego: Kochanie, Słońce, Skarbie, Miśku, Kotku, Paluszku (to wymyśliła moja mama - Tomcio Paluch :) ) Dzióbeczku, Okruszku, Żabko :P, Bąbelku, Przystojniaczku :) Jak się wkurzę to imię zupełnie bez zdrobnienia, czasami w żartach po nazwisku "Panie Ł..."

Więcej nie pamiętam .. :)

dla G. jestem Słoneczkiem, czasami Kochanie lub Skarbie
ja do niego Esiu, Kochanie
a jak się troszkę na niego zdenerwuje to po nazwisku

My mówimy doe siebie obydwoje:
-kochanie
-bejbe ( lubie jak tak do mnie mówi)

króliczku....

My zazwyczaj mówimy do siebie- "kochanie"

Ja zazwyczaj mówię do niego Kochanie :)
W moim telefonie figuruje jako Kabaczek :)
Oprócz tego jest jeszcze:
Miś (uwielbiam gdy mówię do niego: Misiu..., a on mi na to: co Pysiu?)
Gupol (to z "Siedem" bo on na nią mówił frajerka, a ona do niego gupol i sobie pożyczyliśmy)
Hefalump (nie wiem czemu :P)

A on na mnie mówi: Spyrko, Fałdko ( co mnie okropnie wnerwia XD) i też Kochanie :)