antykoncepcja a osobiste poglady ginekologa

napisał/a: basia1125 2008-08-06 23:05
Aha, sorki
napisał/a: Arwen1 2008-08-07 09:31
sorrow napisal(a):tabletkami niż bez. Ta działalność jest raczej uboczna niż główna w pracy ginekologa.

Przesadzasz.
napisał/a: arTemida 2008-08-07 19:19
sorrow napisal(a):Ginekolog, czyli lekarz jest po to, żeby utrzymać w zdrowiu swojego pacjenta.

dokładnie!
powinien być wierny przysiędze hipokratesa i leczyć a nie ingerować w zdrowy organizm śodkami których skutki trudno przewidzieć.
Podziwiam takich lekarzy i uważam że mają prawo tak postępować-nikt nie chciałby wykonywać czegokolwiek wbrew sobie i własnym przekonaniom
napisał/a: Arwen1 2008-08-07 19:24
arTemida napisal(a):powinien być wierny przysiędze hipokratesa i leczyć a nie ingerować w zdrowy organizm śodkami których skutki trudno przewidzieć.
Podziwiam takich lekarzy i uważam że mają prawo tak postępować-nikt nie chciałby wykonywać czegokolwiek wbrew sobie i własnym przekonaniom
To można by odnieść do środków poronnych,a nie antykoncepcyjnych. Czyli...wychodząc z tego założenia idąc do ginekologa po jakiś lek, bo jest ci potrzebny i bardzo chcesz go mieć,a ginekolog się nie zgadza, to ty mówisz'dobrze rozumiem,nie bede pani zmuszać i nie bede tego zazywac"?
napisał/a: sorrow 2008-08-07 19:55
Szukasz dziury w całym :). Lekarz ma prawo odmówić i już... i szczerze mówiąc powinien mieć do tego prawo, bo jest człowiekiem takim jak ty. Ty natomiast jeśli do niego trafisz powinnaś być skierowana do innego lekarza, który skrupułów nie ma. Czy naprawdę warto ograniczać czyjąś wolność osobistą, żeby mieć szerszy dostęp do tabletek?

Tak wogóle, to czy ktoś się orientuje jaki rozmiar ma to "zjawisko"? Może niewielu jest takich lekarzy i nie ma sensu wogóle robić z igły wideł?
napisał/a: Monini 2008-08-07 20:52
sorrow napisal(a):Szukasz dziury w całym . Lekarz ma prawo odmówić i już... i szczerze mówiąc powinien mieć do tego prawo, bo jest człowiekiem takim jak ty. Ty natomiast jeśli do niego trafisz powinnaś być skierowana do innego lekarza, który skrupułów nie ma. Czy naprawdę warto ograniczać czyjąś wolność osobistą, żeby mieć szerszy dostęp do tabletek?


no ja sie nie zgodze... to nie jest szukanie dziury w calym!!!
Jest czlowiekiem takim jak my, ale my nie mamy, niestety mozliwosci wypisac sobie recepty!!! to kim Ty jestes? Kobieta czy facetem? czy ty wiesz jak to jest isc do ginekologa? jezeli wiesz to bardzo cie przepraszam, a jesli nie to mysle ze nie do konca to rozumiesz! a w koncu to nie ty z niechcianym brzuchem nie bedziesz chodzil!

Arwen napisal(a):To można by odnieść do środków poronnych,a nie antykoncepcyjnych


dokladnie!!! a antykoncepcja to nie zabijanie. I tak jak juz wczesniej pisalam, to nie jest uboczna dzialalnosc lekarza!
I mysle ze nie masz racji, ale to moj poglad
napisał/a: Monini 2008-08-07 21:16
Necia napisal(a):ja uważam, że owa "klauzula sumienia" jest naduzywana przez lekarzy, ciekawe czemu nie jest wykorzystywana prawie wcale w prywatnej praktyce, czy wówczas wygrywa zasada "płacę i wymagam" nad sumieniem i przekonaniami??


dokladnie tak!!!
napisał/a: Kinia 2008-08-07 21:42
A Necia nieprawda, babka była na wizycie prywatnej i chciała receptę na Postinor i nie dostała mimo, że kasę zapłaciła
Wiecie trochę bym się wkurzyła, że mi lekarka nie przypisała tabletek, ale wiecie co chyba jednak szkoda, żeby ona straciła pracę, może jest dobrym lekarzem, szczerze mówiąc mi moja ginekolog też odradzała tabletki
napisał/a: Monini 2008-08-07 21:49
Kinia napisal(a):Wiecie trochę bym się wkurzyła, że mi lekarka nie przypisała tabletek, ale wiecie co chyba jednak szkoda, żeby ona straciła pracę, może jest dobrym lekarzem, szczerze mówiąc mi moja ginekolog też odradzała tabletki


no wlasnie to jak mamy sobie robic dzieci??? jak ktos nie chce??? dla mnie to jest po prostu smieszne!!!
napisał/a: Kinia 2008-08-07 21:55
Nie przesadzaj są inne metody, nie tylko tabletki, wystarczy pójść do drugiego lekarza i po sprawie
napisał/a: Kinia 2008-08-07 22:10
Wiem, ale chodziło, że jak prywatnie to wszystko Ci wypisze a jednak nie tak na marginesie
napisał/a: Arwen1 2008-08-08 12:03
Monini napisal(a):Jest czlowiekiem takim jak my, ale my nie mamy, niestety mozliwosci wypisac sobie recepty!!! to kim Ty jestes? Kobieta czy facetem? czy ty wiesz jak to jest isc do ginekologa? jezeli wiesz to bardzo cie przepraszam, a jesli nie to mysle ze nie do konca to rozumiesz! a w koncu to nie ty z niechcianym brzuchem nie bedziesz chodzil!

Właśnie sorrow, tobie się wydaje że ginekolog to tak jak normalny lekarz. Z tym, że to nie ty pokazujesz mu całą pochwę w zdłuż i wszerz i nie wiesz co się podczas tego czuje. A robienie dodatkowej łaski z nieprzepisania recepty to już po prostu jakieś jaja są.Ja nie lubię generanie, żeby mi ktoś tak zaglądał i jeśli już muszę iśc na takie badania, to jest ono dla mnie bardzo krępujące. Poza tym wiesz co...śmieszny mnie to co piszesz, ponieważ wiele razy gdy nie mogłam isć do ginekologa po plastry antykoncepcyjne szłam do zwykłej lekarki,która przepisywała mi je bez najmniejszej niechęci. Zapytała tylko czy mam kartę u pani ginekolog, ja odpowiedziałam ,że tak i nie było problemu z wypisaniem recepty! Zatem do jasnej pogody dlaczego osoba, która nie trudni się badaniem pochwy i tak dalej może przepisać mi taką receptę bez większego jąkania, a ta, której jest to zawodem nie? Paradoks?

Poza tym komu taki lekarz robi łaskę? Mi? Tylko sobie i odmówienie recepty i przepisania leku musi być poparte LOGICZNYM wyjaśnieniem,dlaczeog nie.


napisal(a):A Necia nieprawda, babka była na wizycie prywatnej i chciała receptę na Postinor i nie dostała mimo, że kasę zapłaciła
Wiecie trochę bym się wkurzyła, że mi lekarka nie przypisała tabletek, ale wiecie co chyba jednak szkoda, żeby ona straciła pracę, może jest dobrym lekarzem, szczerze mówiąc mi moja ginekolog też odradzała tabletki
postinor to już inna sprawa...Poza tym szczerze mowiąc są leki, które zawierają środki poronne i wcale nie trzeba po nie chodzić do ginekologa, a co więcej można je nabyć w aptece, jeśli cię tam trochę znają bez recepty i skłamać że to dla babci , która ma reumatyzm..


poza tym proszę bardzo!
http://www.antykoncepcja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=58

"Wbrew panującemu przekonaniu receptę na Postinor Duo może wypisać KAŻDY lekarz, w tym lekarz stomatolog lub lekarz weterynarii"!!!!!!


Wniosek z tego taki, że od dziś zamiast o gina chodzmy do weterynarza, albo do dentysty.