Jak donosi Gazeta Wyborcza, seks ma zbawienny wpływ na pacjenta po zawale. Obawy przed powtórnym rozpoczęciem współżycia ma wielu z nich, lecz są to głównie fałszywe stereotypy. A im poddawać się nie warto. Prawdopodobieństwo śmiertelnego w skutkach zawału (tzw. „słodka śmierć”) podczas stosunku jest znikome. Ponadto wysiłek w czasie uprawiania seksu nie jest aż tak potężny, jak się powszechnie sądzi.
Mimo to, przed rozpoczęciem aktywności należy poradzić się lekarza. Po zawale kardiolog jest naszym doradcą, dlatego nie należy mieć obaw przed rozmowami na tematy intymne. Lekarz ocenia zdolność do wszelkiego rodzaju aktywności na podstawie badań – próby wysiłkowej, echa, czy 24-godzinnego EKG (tzw. holtera). Dlatego pacjent powinien mieć zaufanie do swojego lekarza i nie sprzeciwiać się jego zaleceniom, a tym bardziej – nie podejmować decyzji na własną rękę!
Specjaliści uważają zawał za poważne ostrzeżenie wysyłane przez przeciążony organizm. To także szansa na zmianę trybu życia. Po zawale należy zwolnić tempo i ograniczyć dotychczasową aktywność, ale na pewno nie trzeba rezygnować z seksu. Wszelka aktywność fizyczna jest zdrowa – donoszą specjaliści. Tym samym zachęcają pacjentów do aktywności seksualnej.
Polecamy: Seks po zawale mięśnia sercowego
Współżycie po zawale jest jednak nieco inne. Przede wszystkim musi być bezpieczne. Dlatego szczególnie na początku należy zrezygnować z forsownych i wymyślnych pozycji. Najbardziej wskazane są pozycje leżące oraz boczne. Z czasem wysiłek można systematycznie zwiększać. Lekarze zwracają również uwagę na poziom stresu związany z aktem płciowym. Odradzają seks pozamałżeński oraz ten z przygodnymi partnerkami, gdyż wiąże się on ze zwiększonym napięciem emocjonalnym. Dlatego szczególnie ważna w rehabilitacji seksualnej jest stała i wyrozumiała partnerka.
Warto pamiętać, że przyjmowanie niektórych leków może zaburzać funkcjonowanie sprawność seksualną. Do tej grupy należą min. leki na nadciśnienie starej generacji. Nowsze leki wprost przeciwnie – mogą wpływać korzystnie. Dlatego dobór leków pod kątem aktywności seksualnej warto przedyskutować ze swoim lekarzem.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 16.03.2011/em