Odpowiedź seksuologa: To problem dość złożony. Najczęściej przeszkodą w osiągnięciu orgazmu u kobiet, które się masturbują, jest uwarunkowanie się na taką stymulację łechtaczki czy też pochwy, która jest niemożliwa do spełnienia przy stosunku z partnerem (np. za pomocą prysznica czy wibratora). Jeśli podejrzewa Pani, że to właśnie może być przyczyną problemów, warto zgłosić się do seksuologa, który zaproponuje odpowiednie pozycje miłosne oraz specjalny trening masturbacyjny (ćwiczenia prowadzące do zwiększenia doznań kobiety podczas stosunku z partnerem). Czasem brak orgazmu wiąże się z nieumiejętnym stymulowaniem łechtaczki czy też pochwy przez partnera. Wtedy być może wystarczy rozmowa z mężczyzną i dokładne wskazówki, co i jak ma robić. Można też włączyć partnera do wspólnego masturbowania się. Choć to może zaskakujące, edukacja seksualna partnera to naprawdę ważny czynnik, który może mieć wpływ na brak orgazmu u kobiety.
Etap II – Odkrywanie nawzajem własnych ciał, ale (uwaga!) nie wolno dotykać miejsc erogennych (ok. 4–5 „lekcji”).
Etap III – Masturbowanie się w obecności partnera, najlepiej ręką bez użycia wibratora i innych akcesoriów (4–5 „lekcji”).
Etap IV – Masturbowanie się nawzajem, uczenie się punktów erogennych i włączenie tego typu pieszczot na stałe do sztuki miłosnej pary.