Orgazm na siłowni

Po tym jak magazyn „Men’s Health” opublikował tekst na temat szczytowania, do jakiego doprowadza kobiety dobra seria treningowa, ze wszystkich stron posypały się relacje potwierdzające ten fenomen.
/ 26.06.2012 06:11

Po tym jak magazyn „Men’s Health” opublikował tekst na temat szczytowania, do jakiego doprowadza kobiety dobra seria treningowa, ze wszystkich stron posypały się relacje potwierdzające ten fenomen.

„Coregasm”, bo tak nazwano rozkosz treningową, pojawia się zwykle po trzeciej serii brzuszkowych powtórzeń i jest niedostrzegany przez otoczenie, podczas gdy atletka spala się w rozkoszy. Ponoć, poza brzuszkami jeszcze lepsze efekty daje wznoszenie i opuszczanie wyprostowanych złączonych nóg w leżeniu tyłem, z ręcznikiem lub poduszką pod krzyżem.

Czy te doniesienia należy traktować jak raporty o potworze z Loch Ness – wielu widziało, ale nikt nie udowodnił? Na szczęście nie, bo nauka zna łatwe fizjologiczne wytłumaczenie. Otóż wiele kobiet do osiągnięcia orgazmu potrzebuje eskalacji napięcia mięśniowego w udach, które w połączeniu z endorfinami i dopaminą wydzielanymi podczas ćwiczeń dają faktycznie efekt wybuchu. Największe szanse na takie pożądane skutki uboczne gimnastyki mają kobiety o silnych mięśniach miedniczych, które bardzo łatwo ulegają spazmatycznym wzruszeniom, gdy natęża się mięśnie wewnętrzne ud i czworogłowe.


Orgazm na siłowniJeśli kusi Was taka forma aktywności fizycznej, oto kilka ćwiczeń, które powinny być najskuteczniejsze. Tradycjonalistkom pozostają flirty z przystojnymi instruktorami.

  • Podnoszenie prostych nóg z pozycji wiszącej (4-6 powtórzeń)
  • Podnoszenie ugiętych nóg do boku z pozycji wiszącej (20 powtórzeń na każdą stronę)
  • Leżenie na plecach, ręce skrzyżowane na piersi, jedna noga zgięta w kolanie podpiera się o podłoże, druga wyprostowana pod kątem 45 stopni do podłogi. Unosimy biodra tak, aby prosta noga tworzyła linię z tułowiem, wytrzymujemy ile się da. Powtarzamy trzy razy na każdą stronę.
  • Leżenie tyłem, ręce z ciężarkami wyprostowane za głową. Nogi unosimy kilkadziesiąt centymetrów nad podłogę. Symultanicznym ruchem przenosimy ręce na klatką piersiową w kierunku bioder I unosimy nogi do pionu. Powracamy do pozycji wyjściowej (15 powtórzeń w trzech seriach)

Redakcja poleca

REKLAMA