Każdy z nas jest bez wątpienia indywidualnością – tak w kwestii psychologii, jak i emocji. Czasem jednak warto pobawić się trochę w szufladkowanie i dowiedzieć się do jakiego stereotypu nam najbliżej. Takie schematyczne podejście ułatwia spojrzenie na siebie z dystansem.
Fot. Fotolia
Dla zabawy proponujemy przyjrzenie się sześciu typom kochanków. Jeśli poczujemy, że któryś z nich jest nam bliższy to może być dobra podstawa do refleksji nad sobą, związkiem, w jakim jesteśmy, partnerem, o jakim marzymy.
6 typów kochanków:
Romantyk
Kochasz być zakochanym. Uwielbiasz włosy, plecy czy styl ubierania swojego partnera; zalotne spojrzenie doprowadza go natychmiast do uniesienia. Z drugiej strony, byle drobiazg powoduje często wielkie rozczarowanie. Jeśli tylko rzeczywistość wymyka się z ram ideału, twoje serce łamie się na kawałki.
Dobra rada to zrozumieć, że każdy związek musi ewoluować i to naturalne, że wielki płomień stopniowo zmienia się w stale tlący się, stabilny ognik. Nie rezygnuj ze swoich marzeń, ale daj im też pewien margines błędu.
Sędzia
Masz swoje kryteria i priorytety, i nie masz zamiaru ich zmieniać ani dostosowywać do nikogo. Bardzo angażujesz się w związki i traktujesz je na serio, ale masz w stosunku do partnera duże wymagania.
Pamiętaj, że czasem jednak warto spuścić z tonu i przymknąć oko na kilka niedoskonałości – w końcu ty sam też nie jesteś ideałem. Przecież w ostatecznym rozrachunku liczy się miłość, przyjaźń i wasza zdolność do wybaczania.
Maniak
Najchętniej spędzałbyś z partnerem 24 godziny na dobę. Nieustannie martwisz się o wasz związek, nawet, jeśli za wami są już lata umacniających doświadczeń. Potrafisz przytłoczyć swoim uczuciem, choć oczywiście w dobrej wierze.
Nie zadepcz jednak partnera i jego intymności – wielu ludzi potrzebuje marginesu swobody i bycia samemu ze sobą, albo swoimi pasjami. Okazując zrozumienie i tolerancję, nie tylko okażesz, że ważne jest dla ciebie jego/jej samopoczucie, ale zyskasz też trochę rezerwy dla siebie. Zdrowej rezerwy!
Dawca
Dajesz więcej niż dostajesz. Na okrągło starsza się spełniać marzenia i zachcianki partnera wierząc, ze to klucz do udanego związku. Zapominasz przy tym często o sobie i swoich potrzebach. Niektórzy ludzie umieją docenić takie oddanie, ale większość się szybko przyzwyczaja i bierze je za pewnik!
Pomyśl o własnej sferze, o swoich zainteresowaniach i marzeniach. Dla związku jest naprawdę lepiej, kiedy obie strony mają cos swojego, fascynującego nawzajem.
Gracz
Uwielbiasz flirt i szarmanckość. Nudzą cię długotrwałe związki, bo nie ma w nich iskier, zdobywania, podchodów i wysiłków. Nawet, jeśli się zaangażujesz, wiecznie rozglądasz się na boki.
No cóż, taka postawa to na pewno nie jest baza na udany związek – o ile twój partner nie podziela tej samej koncepcji (tzw. otwarty związek). Jeśli cię zależy na tej drugiej osobie, to postaraj się ograniczać pokusy i dwuznaczne sytuacje. Twój partner doceni wysiłek, a i ty zyskasz trochę opanowania.
Kumpel
Miłość zbliża się do ciebie powoli. Lubisz kogoś latami a pewnego dnia odkrywasz, że to coś więcej. Twoje uczucie może być ciche, ale jest silne i najważniejsze są w nim zaufanie i wiara w drugą osobę.
To wspaniała podstawa długiej i szczęśliwej relacji, o ile nie będzie zbyt platoniczna. Takie są reguły miłości, że potrzebuje ona zmysłowości i pasji kochanków, a nie tylko przyjacielskiego zrozumienia. Inwestowanie w romantyczne momenty i gesty to dobry pomysł na obudzenie tych bardziej erotycznych pokładów!