fot. Fotolia
Razem z ekspertem programu „Zdrowa ONA”, seksuologiem dr n. med. Andrzejem Depko, omawiamy najważniejsze kwestie związane z pojęciem libido, które wciąż stanowi pewną zagadkę dla współczesnej medycyny.
"Libido" to ważne słowo w naszym „intymnym słowniku”. Panie Doktorze, co tak naprawdę kryje się pod tym wciąż dla wielu z nas tajemniczym pojęciem?
Libido najłatwiej zdefiniować jako nasz apetyt seksualny, potrzebę płciową i motywację do podejmowania zachowań seksualnych i skupienia uwagi na tym celu. Jest to pewnego rodzaju stan psychofizycznego napięcia rodzącego się w organizmie, wynikający z różnego rodzaju uwarunkowań hormonalnych, poziomu neuroprzekaźników i ogólnego stanu zdrowia.
Często się słyszy, że napięcie seksualne można zaspokoić w alternatywny sposób, np. za pomocą ćwiczeń fizycznych. Czy to prawda?
Są osoby, które twierdzą, że napięcie seksualne można rozładować za pomocą biegania czy innych aktywności fizycznych. Jest to jeden z wielu mitów krążących wokół naszej seksualności. Libido to rodzaj specyficznego napięcia, które wiąże się z aktywnością seksualną człowieka i którego nie rozładujemy w żaden inny sposób. Możemy oczywiście tłumić tę potrzebę i odkładać ją na później, natomiast gdy dojdzie do zbyt dużego skumulowania się napięcia, to podczas snu mogą pojawić się sny erotyczne, a nawet zdolność do przeżywania satysfakcji seksualnej.
Kiedy możemy mówić o zbyt małym libido?
Libido jest cechą całkowicie indywidualną dla każdego z nas. Na przykład u części kobiet obserwowane jest największe nasilenie popędu seksualnego w fazie owulacyjnej, u innych w okresie przedmenstruacyjnym i pomenstruacyjnym, a jeszcze u innych w okresie menstruacji. Jeżeli chodzi o częstotliwość zbliżeń, to tu również potrzeby są indywidualne: codziennie, raz na tydzień czy kilka razy w miesiącu. Jednak jeżeli kobieta z dnia na dzień zaczyna tracić zainteresowanie seksem lub jej potrzeby znacznie spadają, nie powinna tego bagatelizować i poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy.
Zobacz też: Mój mąż nie stara się już w łóżku! Co robić?
Czy poziom libido można w jakiś sposób zmierzyć?
Tak jak np. temperaturę możemy zmierzyć za pomocą termometru, tak w przypadku libido nie ma takiego narzędzia. Określić je można tylko i wyłącznie przy pomocy odpowiednich kwestionariuszy sporządzonych przez zespoły psychologów i seksuologów. Pozwalają one na przybliżoną ocenę poziomu napięcia seksualnego. Tak naprawdę najważniejszym wskaźnikiem jest subiektywne odczucie badanej osoby. Każdy z nas potrafi odczuć, jaki ma temperament, czy aktualny poziom libido jest porównywalny, z tym, jaki występował 3 lata temu, czy w tym czasie się zwiększył czy przeciwnie – zmniejszył.
Co może wpływać na obniżenie libido u kobiet?
Do osłabienia siły libido u kobiet może przyczynić się wiele czynników, nie możemy określić jednego, głównego „winowajcy”. Niektóre z nich są tymczasowe i mają charakter sytuacyjny – na przykład zmęczenie czy problemy zawodowe, inne są bardziej trwałe i mogą powodować następstwa dla seksualności kobiety.
Do tych drugich czynników zaliczamy czynniki biologiczne i przyjmowane z tego powodu leki. Niektóre kobiety obawiają się, że stosowanie doustnej antykoncepcji hormonalnej może spowodować obniżenie libido. Warto zaznaczyć, że o tym, jaki wpływ mają pigułki na wagę, cerę czy właśnie libido, decyduje ich skład i proporcje zawartych w nich substancji czynnych.
Na szczęście obecnie na polskim rynku dostępny jest szeroki wachlarz tabletek antykoncepcyjnych, np. oryginalne tabletki antykoncepcyjne z octanem chlormadinonu, pochodną naturalnego progesteronu, które nie powodują niepożądanych przez kobiety działań, w tym właśnie spadku libido.
Zobacz też: Od czego zależy twoje libido?
Źródło: materiały prasowe On Board/mn