O mężczyznach mówi się, że myślą o seksie co minutę, mało co odwraca ich uwagę od wzwodu i praktycznie mało kiedy odmawiają. Z kobietami, wiadomo, bywa różnie…
Niektóre z nas biją na głowę najbardziej pobudzonych ogierów, inne mogłyby o seksie nie słyszeć poza momentem owulacji, większość podlega typowym, biologicznym wahaniom wewnętrznej temperatury. I owszem, można szanować naturę i się lipidowym depresjom poddawać, bo takie życie, ale można również pracować nad sobą i kuć własny los tak, aby owe przyrodnicze fenomeny nie pogarszały jakości życia. Bo przecież depresji zimowej ani kryzysu wieku średniego też nikt z pełną aprobatą nie przyjmuje.
Fot. reklama Calvin Klein
Dziś więc mały serial o autotreningu, który potrafi topić lody, pobudzać sutki i zwiększać ten jeden cudny apetyt, od którego się nie tyje - wręcz przeciwnie…
Czuj siebie
Fot. Agent Provocateur
- Za każdym razem, gdy idziesz do łazienki postaraj się siebie dotknąć - włóż ręce do stanika, złap się za pośladki, dotknij sromu, a nawet spróbuj cieszyć się ideą siusiania… Po wyjściu będziesz promieniować seksapilem!
- Gdy jesteś w obcych wnętrzach - hotelu, restauracji, u znajomych baw się ze sobą przed lustrem. Odsłoń to i owo, poflirtuj do odbicia, spróbuj włożyć palce do pochwy, a w przypadku pobudzonej ochoty nawet dokończyć dzieła.
Przestać się martwić
Fot. reklama prezerwatyw Bill Boy
- Nie myśl przed seksem o tym, czy zdążyłaś się umyć, jak pachniesz, czy jesteś idealnie ogolona. To zabija libido. Idź na całość i zachowuj się jak zwierzę - mężczyzna na pewno doceni dzikość.
- Znajdź formę antykoncepcji, która ci naprawdę leży. Strach przed ciążą nie zwiększa nawilżenia pochwy ani nie pomaga orgazmom. Możliwości jest wiele - nie bój się tabletek, plastrów ani spirali - są miliony zadowolonych użytkowniczek na świecie.
Masturbuj się
Fot. Fun Factory
- Za każdym razem, gdy jesteś sama ze sobą w łóżku spróbuj nawiązać intymną więź z własną łechtaczką. Polegaj na fantazjach, ale staraj się zawsze wymyśleć nowe - nic tak nie rozwija głodu i nie pobudza ciekawości…
- Pomyśl o zabawce od siebie dla siebie. Urozmaica masturbację, pomaga odkryć swoje ulubione kąty penetracji, daje wspaniałe uczucie wyzwolenia. Do wyboru masz dilda, wibratory, zabawki analne…
Daj się pobudzić
Fot. reklama bielizny Calvin Klein
- Znajdź swoje ulubione porno, nawet jeśli masz ogólne opory. Może to być typowy kobiecy „soft”, może być gejowski, lesbijski albo zupełnie hard-core’owy seks. Najważniejsze żebyś szukała, oglądała, rozbudzała swoją fantazję.
- Szukaj, zachowuj i oglądaj na co dzień obrazki gorących męskich albo damskich ciał - serwisów oferujących takie rarytasy na Internecie są tysiące. Wstaw coś gorącego na pulpit, podglądaj przy kawie, analizuj każdy szczegół…
Eksperymentuj
Fot. reklama Kiss
- Spróbuj seksu z kobietą, nawet, jeśli myślisz, że to nie twoja broszka. W najgorszym wypadku będzie po prostu przyjemna przygoda, w najlepszym - odkryjesz całkiem nowy świat doznań i podniet.
- Znajdź swoje szaleństwo i zaproponuj je w Waszej sypialni - czy będzie to trójkąt, zabawa w kręcenie seks-kasety, masturbacja we dwójkę czy seks analny. Domagaj się śmiało - panowie rzadko odmawiają.
Schlebiaj sobie
Fot. reklama Victoria’s Secret
- Kiedykolwiek jesteś w miejscu publicznym próbuj flirtować z najgorętszymi osobnikami - naciągaj dekolt, zakładaj mini-spódniczki, zapominaj bielizny i patrz przeciągle prosto w oczy. Reakcje panów rozgrzeją twoje libido do czerwoności.
- Pozbądź się kompleksów - to może okrutne, ale naprawdę każda potwora ma swojego amatora i twoja duża, okrągła pupa, zwisające piersi czy figura patyka mają na pewno swoich gorących fanów. Jak nie wierzysz, to opublikuj gdzieś swoje anonimowe fotki w sieci…