Brak orgazmu – kiedy oznacza poważny problem?

Ból podczas stosunku mozna wyleczyć/ fot. Fotolia fot. Fotolia
Brak orgazmu pochwowego podczas stosunku to nie zawsze skutek niewłaściwych pieszczot. Czasami problem z osiąganiem orgazmu u kobiet związany jest z dysfunkcjami seksualnymi, które wymagają pomocy seksuologa. Kiedy brak orgazmu podczas seksu oznacza poważny problem i jak sobie pomóc, by w pełni cieszyć seksem?
/ 15.06.2016 10:15
Ból podczas stosunku mozna wyleczyć/ fot. Fotolia fot. Fotolia

Jak ona to robią, że zawsze ma ochotę na seks i tak łatwo osiąga orgazm? – myślisz sobie gdy oglądasz namiętne sceny w filmach. „Szczęściary” z ekranu mają to za każdym razem bez większego wysiłku, podczas kiedy ty gimnastykujesz się z partnerem i nie odczuwasz żadnej przyjemności. Mijają kolejne kwadranse pieszczot a twoje ciało nadal nie reaguje. Gdy partner dochodzi do finału, ty nie chcąc wyjść na „oziębłą” , decydujesz się na aktorski popis i udajesz orgazm. On zadowolony z siebie, zasypia z uczuciem błogiego spełnienia, a ty usprawiedliwiasz się w myślach, że to znów nie był twój dzień. Myślisz, że problem w końcu jakoś się rozwiąże, ale kolejne zbliżenia kończą się tak samo. W końcu przestaje ci zależeć na własnych odczuciach i uprawiasz seks tylko po to, by zadowolić partnera. Wzbiera w tobie frustracja i rozgoryczenie, ale z obawy przed utratą ukochanego, wolisz znosić wszystko w milczeniu. Znasz ten scenariusz?

Zobacz także: 15 trików z Kamasutry, które wzmocnią wasz orgazm

Brak orgazmu potrafi przysporzyć wiele niepotrzebnego stresu i wpędzić we frustrację, zwłaszcza gdy ulegniemy powszechnemu przekonaniu, że seks wychodzi każdemu i zawsze musi skończyć się orgazmem. W rzeczywistości czerpania przyjemności z seksu trzeba się nauczyć a wypracowanie własnej drogi do osiągania satysfakcji trwa latami. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy pomimo wielu starań obojga partnerów, kobieta nadal nie odczuwa przyjemności z seksu albo odczuwa silny dyskomfort, uniemożliwiający normalne współżycie? Czasami problem z osiąganiem orgazmu to oznaka znacznie poważniejszego problemu.

To nie zawsze wina partnera

Najczęstszą przyczyną braku orgazmu u kobiety jest niewystarczające podniecenie lub brak wprawy partnera w pieszczotach. Kobiety z reguły rozgrzewają się znacznie wolnej od mężczyzn i zanim staną się gotowe do stosunku, muszą przebrnąć przez cały wachlarz pieszczot. Czasami jednak ani długa gra wstępna ani nadzwyczajna sprawność partnera nie przynoszą upragnionej rozkoszy. Warto wtedy poszukać przyczyny w psychice. Czasami wcześniejsze złe czy nawet traumatyczne doświadczenia z seksem, nieudane związki  z mężczyznami, brak pewności siebie lub represyjne wychowanie mogą przyczynić się do powstawania wielu dysfunkcji seksualnych u kobiet, np. oziębłości seksualnej, anorgazmii, pochwicy czy dyspareunii. Większość dysfunkcji seksualnych da się wyleczyć za pomocą terapii psychologicznej i środków farmakologicznych, lecz najważniejsza jest szczera rozmowa z partnerem i wzajemne wsparcie.

Zobacz także: Dyktatura orgazmu

Oziębłość seksualna i anorgazmia

Kobieta oziębła to nazwa, którą chętnie obejmuje się wszystkie kobiety będące na bakier z seksem – zarówno te mające problemy z osiągnięciem orgazmu jak i te nie odczuwające pożądania lub podniecenia oraz powściągliwe seksualnie lub po prostu nie mające ochoty na seks. Tymczasem oziębłość seksualna to pojęcie znacznie węższe, oznaczające obniżenie popędu seksualnego u kobiet i - co się z tym wiąże – zmniejszenie potrzeby aktywności seksualnej. Obniżone libido powoduje mniejsze zainteresowania seksem oraz znacznie utrudnia podniecenie i osiągnięcie orgazmu. Oziębłość może pojawić się zarówno u kobiet, które wcześniej normalnie odczuwały pożądanie (oziębłość wtórna) jak i u tych, które nigdy nie przejawiały zainteresowania współżyciem (pierwotna).

Przyczyną oziębłości pierwotnej mogą być traumatyczne przeżycia z dzieciństwa lub represyjne wychowanie, nakazujące powściągliwość wobec seksu i tłumienie własnych potrzeb lub traktujące seks jako coś niemoralnego. W przypadku oziębłości wtórnej obniżenie popędu seksualnego może mieć wiele przyczyn – stres, przemęczenie, depresja, zaburzenia na skutek przyjmowania leków lub używek, obniżenie poziomu hormonów płciowych, a także problemy w związku lub traumatyczne przeżycia jak gwałt czy wykorzystywanie seksualne.

Inną dysfunkcją seksualną jest anorgazmia. Podczas gdy oziębłość utrudnia lub niemożliwa podniecenie, anorgazmia powoduje niemożność osiągnięcia orgazmu. Kobieta może prawidłowo odczuwać pożądanie i normalnie się podniecać, lecz nie jest w stanie osiągnąć orgazmu. Dysfunkcja dotyczy wszystkich form aktywności seksualnej, zarówno stosunku dopochwowego, analnego jak i seksu oralnego i masturbacji. Jeśli natomiast kobieta osiąga orgazm tylko w określony sposób, np. podczas samodzielnej masturbacji lub pieszczot oralnych, nie jest to anorgazmia – po prostu jest przyzwyczajona do konkretnego rodzaju stymulacji określonych miejsc.

Wiele kobiet przyznaje się, że nie odczuwa satysfakcji podczas stosunku pochwowego, za to bez problemu osiągają orgazm na skutek drażnienia łechtaczki. Anorgazmia rzadko ma podłoże organiczne. Najczęściej przyczyna dysfunkcji tkwi w psychice i ma podłoże nerwicowe.

Zobacz także: Dotknij mnie tutaj... - punkty erogenne, o których nie wiesz

Pochwica i dyspareunia

Czasami kobiety normalnie odczuwają pożądanie, właściwie się podniecają i poddają pieszczotom podczas gry wstępnej, lecz kiedy ma dojść do stosunku, mięśnie pochwy mocno się zaciskają, uniemożliwiając normalną penetrację. Ta przypadłość to pochwica. Stosunek dopochwowy, analny lub masturbacja stają się wtedy bardzo bolesne, a czasami nawet niemożliwe do odbycia. Podobny ból może pojawiać się także podczas wkładania tamponu. Silny skurcz mięśni pochwy jest mimowolny a wywołują go czynniki psychiczne, np. negatywne przeżycia związane z inicjacją seksualną, stres przed stosunkiem (najczęściej występuje u młodych kobiet, dopiero zaczynających współżycie), negatywne nastawienie emocjonalne do partnera, lęk przed zajściem w ciążę, obawa przed narażeniem się na wstyd, brak zaufania do partnera, poczucie zagrożenie, okoliczności niesprzyjające uprawianiu seksu, nerwica, depresja, lęk przed niesprawdzeniem się jako partnerka seksualna, brak pewności siebie i zaniżona samoocena lub niefachowe badanie ginekologiczne.

Zobacz także: Kiedy nie masz ochoty na seks – jak odmawiać?

Pochwica jest uleczalna, lecz nie należy zwlekać z wizytą u specjalisty. Ból podczas stosunku może wywołać w kobiecie strach przed penetracją, a z czasem obniżenie popędu seksualnego i utratę zainteresowania seksem. To z kolei prowadzi do frustracji obojga partnerów i znacznego pogorszenia się relacji między nimi. Najpierw trzeba wykluczyć przyczynę natury organiczne, dlatego wskazana jest wizyta u ginekologa. Jeśli problem jest natury psychologicznej, należy udać się po pomoc do seksuologa.

Ból podczas stosunku może pojawić się także w przypadku innej dysfunkcji seksualnej, jaką jest dyspareunia. Jest to bolesność odczuwana podczas penetracji, mająca podłoże fizyczne. Przyczyną dyspareunii może być: infekcja układu moczowego, brak odpowiedniego nawilżenia pochwy, utrata elastyczności pochwy w wyniku starzenia, różne choroby weneryczne, endometrioza lub uszkodzenia mechaniczne pochwy, np. podczas porodu. Dyspareunia często powoduje powstawanie blokady psychicznej przed seksem, ponieważ ból podczas stosunku może wywołać strach przed zbliżeniem i przyczynić się do obniżenia zainteresowania seksem.

Konieczna jest zatem wizyta u ginekologa, a w razie niemożności odzyskania pełnej satysfakcji z seksu, także i u seksuologa.

Zobacz także: Pozycje Kamasutry – wzmacniające poczucie bliskości

Lek na brak orgazmu? Seksuolog i masturbacja

Choć orgazm nie jest najważniejszy w seksie, to jednak jego brak powoduje u obu stron poczucie niedosytu, a  czasem frustrację i obniżenie poczucia własnej wartości. Brak orgazmu u kobiety negatywnie wpływa także na jej partnera, który nie widząc efektów swoich wysiłków, zaczyna się zniechęcać do partnerki lub może przestać wierzyć w siebie i zacząć doświadczać problemów erekcją. Sytuację pogarsza brak komunikacji między partnerami - kobieta boi się przyznać, by nie utracić partnera, a partner boi się zapytać, by nie usłyszeć, że się nie sprawdza jako kochanek. W efekcie przemilczany problem doprowadza oboje do rozczarowania i wprowadza do sypialni nerwową atmosferę, a to jeszcze bardziej pogłębia problem i koło się zamyka.

Kobieta powinna zatem przełamać wstyd i zacząć od szczerej rozmowy z partnerem. Powinna przyznać się, że seks nie sprawia jej przyjemności lub nie przeżywa orgazmu i ustalić, z partnerem, jak ten problem rozwiązać. Im prędzej dojdzie do takiej rozmowy, tym lepiej. Kochający partner na pewno to rozumie i pomoże kobiecie pokonać problem. Wsparcie duchowe partnera jest niezwykle ważne w terapii dysfunkcji seksualnych kobiet.

W większości przypadków najskuteczniejszym wyjściem okazuje się wizyta u seksuologa. W zależności od rodzaju problemu specjalista może zalecić terapię psychologiczną i przepisać środki farmakologiczne lub zalecić ćwiczenia dla obojga partnerów.

W przypadku problemu z osiąganiem orgazmu, niezawodna staje się masturbacja. W ten sposób kobieta ma szansę odkryć swoje czułe punkty, poznać rytm swojego ciała, nauczyć się regulować oddech i napinać mięśnie, dzięki którym możliwe jest osiągnięcie orgazmu. W przypadku pochwicy najlepszy rezultat daje połączenie terapii psychologicznej i ćwiczeń mięśni Kegla z jednoczesnym wprowadzeniem do pochwy wibratora. Wypróbowuje się kolejno różnej wielkości wibratory, począwszy od najmniejszego a następnie mając wibrator w środku, próbuje się na zmianę zaciskać i rozluźniać mięśnie Kegla. Ćwiczenie ma na celu poprawę koordynacji mięśni pochwy i nauczenie się ich kontrolowania. Gdy kobieta będzie miała opanowaną pracę mięśni, można spróbować penetracji  partnerem.

Zobacz także: Gadżety erotyczne - wszystko o wibratorach

Redakcja poleca

REKLAMA