Żylaki

napisał/a: Misia7 2009-03-30 21:48
Natalina1989, będzie dobrze, nie martw się na zapas. Może to tylko jakiś obrzęk, albo zator w żyłach i rozejdzie się po tabletkach.
napisał/a: ~gość 2009-03-30 21:54
Misia7, mam taką nadzieję, dzięki
napisał/a: arhufiec 2009-04-09 14:12
witaj biedaczko. a co powiesz na skleroterapie? robi sie zastrzyki dozylnie ktorew naprawiaja swiatlo zyly,, przez co po paru zabiegach zyla wraca do normalnej wielkosci. szkoda mi kazdej osoby z zylekami, bo to naprawde malo estetyczne jest.moja babcie np. miala na piszczelach takie 'zygzaki'- jak pelzajaca kobra widziana od gory. reasumujac: z zylakami mozna wygrac, natalino
napisał/a: ~gość 2009-04-10 18:09
arhufiec, na szczęście to nie to
Przynajmniej na razie, usg wykazało nieiwelkie zmiany jakieś perforatory, ale to nie są żylaki

Ale dziękuję za rady
napisał/a: Misia7 2009-04-10 18:15
Natalina1989 napisal(a):Przynajmniej na razie, usg wykazało nieiwelkie zmiany jakieś perforatory, ale to nie są żylaki

to super. Bardzo się cieszę I najważniejsze, że już się nie martwisz tym.
napisał/a: ~gość 2009-04-10 18:19
Misia7 napisal(a):to super. Bardzo się cieszę I najważniejsze, że już się nie martwisz tym.

Dziękuję

Misia7, a czemu Ty nie zaglądasz do nas do "Jak wam mija dzionek??"
To taki mały...
napisał/a: jente8 2009-04-10 18:56
Natalina1989 napisal(a):na szczęście to nie to
Przynajmniej na razie, usg wykazało nieiwelkie zmiany jakieś perforatory, ale to nie są żylaki

No i całe szczęście :) Dobra wiadomość na Święta ;)
napisał/a: Misia7 2009-04-10 19:16
Natalina1989, właśnie chyba muszę zacząć. Dzięki I przepraszam za
napisał/a: ~gość 2009-04-10 20:11
ula_jente napisal(a):No i całe szczęście :) Dobra wiadomość na Święta ;)

No dokładnie

Misia7 napisal(a):właśnie chyba muszę zacząć.

No to czekamy tam na Ciebie Koniec proszę nie bić
napisał/a: AmantWszechCz 2009-12-05 15:58
Wycinać nie ma po co-trzeba usunąć przyczynę a następstwa często znikną .Podobno na to czesto pomaga kuracja wersenianami .
madzixx
napisał/a: madzixx 2010-03-16 09:01
No właśnie, jest kilka metod, osobiście uważam, że ta nieoperacyjna jest najlepsza,no bo wiadomo, ze do krojenia niechętnie się podchodzi. Ja też mam żylaki,..fee...dolina i tak wraz z końcem wiosny idę na konsultacje, tylko zdecydowałam się na pryw. klinikę chce mieć pewność, ze będzie wszystko ok, a że o [Mod: reklama usunięta] same dobre opinie słyszałam to właśnie tam się zapisałam.
napisał/a: alicja221 2010-03-16 17:23
madzix, niestety nie zawsze prywatna klinika oznacza wszystko, co najlepsze, dla pacjenta. Ogolnie naskuteczniejsza metoda leczenia zylakow jest niestety operacja. Zylaki zwykle nawracaja, dlatego, ze sa niewydolne zastawki w zylach i dochodzi do zastoju krwi. Sa oczywiscie leki, ktore poprawiaja funkcje naczyn, np. detralex, choc nie ma sensu go zaczynac brac zbyt wczesnie. A poza tym, to trzeba starac sie trzymac nogi w gorze, kiedy to tylko mozliwe. Sa tez takie specjalne ponczychy zapobiegajace zastojowi krwi. Ale generalnie nie ma zlotego srodka na te przypadlosc...