Zatoki i wezly chlonne
napisał/a:
Olenqa
2010-12-14 11:47
Witam.
Od razu przejde do konkretow. Mam problem z zatokani. Jakies 3 miesiace temu mialam zainfekowane zatoki. Lekarz przepisal mi antybiotyk (cos na bazie penicyliny), ktory nie pomogl i po niedlugin czasie (jakies 2-3 tygodnie) dostalam nastepny, silniejszy i pomoglo. Wszystko mi zeszlo z zatok. Niestety znowu mam to samo. Bole glowy, jakby ucisk pod oczami, prawie brak wechu. Co jakmam z tym robic. Nie moge brac regularnie antybiotykow. Jak moge temu zapobiegac? Sa jakies domowe sposoby leczenia?
Kolejna rzecz z jaka mam problem to od 2-3 miesiecy powiekszone wezly chlonne. Wystarczy, ze mnie troche przewieje, albo zmarzne na drugi dzien czuje "jak szyja mi puchnie", uszy jakby przytkane, troche boli glowa, czasem temperatura. Generalnie jestem slaba.
Lekarz powiedzial, ze to wirus i zalecil lezenie w luzku. I za kazdym razem pomaga, ale powtorzylo sie to juz kilka razy, wiec moze to nie wirus???
Z gory dziekuje za odpowiedz
Od razu przejde do konkretow. Mam problem z zatokani. Jakies 3 miesiace temu mialam zainfekowane zatoki. Lekarz przepisal mi antybiotyk (cos na bazie penicyliny), ktory nie pomogl i po niedlugin czasie (jakies 2-3 tygodnie) dostalam nastepny, silniejszy i pomoglo. Wszystko mi zeszlo z zatok. Niestety znowu mam to samo. Bole glowy, jakby ucisk pod oczami, prawie brak wechu. Co jakmam z tym robic. Nie moge brac regularnie antybiotykow. Jak moge temu zapobiegac? Sa jakies domowe sposoby leczenia?
Kolejna rzecz z jaka mam problem to od 2-3 miesiecy powiekszone wezly chlonne. Wystarczy, ze mnie troche przewieje, albo zmarzne na drugi dzien czuje "jak szyja mi puchnie", uszy jakby przytkane, troche boli glowa, czasem temperatura. Generalnie jestem slaba.
Lekarz powiedzial, ze to wirus i zalecil lezenie w luzku. I za kazdym razem pomaga, ale powtorzylo sie to juz kilka razy, wiec moze to nie wirus???
Z gory dziekuje za odpowiedz