zaksztuszenie sie dymem tytoniowym

napisał/a: jesica2 2009-02-12 13:27
Walentina, dzieki bardzo tak zrobie z tymi gumami do zucia :D bo co chodzi o kase to hmm... nienazekamy na jej brak (jak narazie dzieki Bogu) dlatego co do tego jakbym mu powiedziala ze zaoszczedzi to by mnie wysmial chyba, a na wakacje czy ferie i tak jezdzimy... o i tak juz jest nie ma bata na niego ;( jedynie co to mysle ze te gumeczki do zucia mu pomoga :) dzieki bardzo, jesli ktos ma jeszcze jakies propozycje to bardzo prosze pisacccc
napisał/a: mnpszmer 2009-02-12 13:32
No i to go troche motywuje, ale wiem, że da radę tylko jak twierdzi musi mieć swój dzień-zobaczymy .Jesteśmy po cywilnym, a teraz będziemy mieli ślub kościelny we wrześniu 2010, a nie mamy prawie odłożonej kasy i trzeba zacząć oszczędzać bo to ogromny wydatek i myślę, że to mu w końcu przemówi do rozsądku.Wszystko mamy porezerwowane i już nie ma odwrotu bo są dane zaliczki, a jak siana nie odłożymy to będzie trzeba płacić karę.

[ Dodano: 2009-02-12, 13:35 ]
No, ale dla motywacji kasa byłaby dobra.Skoro macie kase to wymyśl jakąś drogą wycieczkę na wyspy Karaibskie np hehe
napisał/a: AmantWszechCz 2009-02-12 14:25
Na takich jest kilka sposobów:
1 Wycieczka uświadamiająca do szpitala onkologocznego :P.
2 Proces karny i sroga kara .
3 Unieruchomienie go i odcięcie od dopływu tytoniu :P.
4.I najbardziej perwersyjny-zamknać w szczelnym pomieszczeniu dać do jarania ze 100 paczek petów na raz .Podobno tatuś na synalku próbował i podziałało .