Ucisk w prawym podżebrzu i boku, rwanie w pachwinie, udzie i pobolewanie kręgosłupa
napisał/a:
malam0
2019-01-17 16:11
Hej. Postanowiłam zapytać tutaj, ponieważ już nie bardzo wiem co mi dolega. Historia jest długa, więc bardzo w skrócie :
1. 18 grudnia 2018 - początek przeziębienia, przewiało mnie konkretnie, aż korzonki mnie bolały, ból gardła, kaszel, stan podgoraczkowy. Stwierdziłam, że przejdzie jak poleże.
2. 27 grudnia pierwsza wizyta u pierwszego lekarza, po tym jak straciłam głos. Pytanie, czy chce antybiotyk, czy wolę leki przeciwzapalne, na gardło itd, które finalnie wzięłam .
3. 5 stycznia owulacja, bolał mnie jajnik jak zawsze. Ale bardziej mnie zdziwiło, że pobolewało mnie podbrzusze kilka dni przed, a kilka dni po owulacji czułam już dyskomfort w całym brzuchu. Z dnia na dzień coraz bardziej z prawej strony. Prawa strona brzucha, pachwina i udo mnie 'ciągneły'. Dodam, że infekcja cały czas mnie trzymała.
10 stycznia - druga wizyta u drugiego lekarza, dostałam antybiotyk na infekcje i 'to wszystko co mi dolega przejdzie'
12 stycznia byłam już prywatnie na usg, no dyskomfort cały czas był, a dodatkowo doszedł ucisk w okolicach wątroby i odbijanie. Na usg wszystkie narządy wyszły w porządku, łącznie z wątrobą, tylko jelito grube z prawej strony było trochę napompowane powietrzem i dostałam od dr Duspatalin, bo podejrzewał jelito drazliwe. Kazał też maksymalnie 5 dni brać antybiotyk (Zinnat), po podobno jest okropnie obciążający. Brałam więc Duspatalin, Zinnat, osłonowe, essemax na wątrobę.. No i nic. Prawy bok twardy, jakbym miała rure zamiast jelita i okolice wątroby też twardsze. Nie jest to ból, ale taki dyskomfort, lekki ucisk czasami.
15 stycznia 3 wizyta u trzeciej lekarki - pobiła wszystko. Nic Pani nie jest, proszę jeść owsianke i brać nospe.
17 stycznia dzisiaj, zrobiłam badania krwi, oddałam też do sprawdzenia mocz. Jutro będą wyniki i zapisałam się od razu do 4 lekarki... Już sama nie wiem co to może być.
Na ten moment mam twardszą prawą część brzucha, czuję taką 'rurę' w boku z prawej strony i w miejscu wątroby też jest twardsze. Rwie mnie prawa pachwina i udo, pobolewa mnie też kręgosłup. Co to może być?
1. 18 grudnia 2018 - początek przeziębienia, przewiało mnie konkretnie, aż korzonki mnie bolały, ból gardła, kaszel, stan podgoraczkowy. Stwierdziłam, że przejdzie jak poleże.
2. 27 grudnia pierwsza wizyta u pierwszego lekarza, po tym jak straciłam głos. Pytanie, czy chce antybiotyk, czy wolę leki przeciwzapalne, na gardło itd, które finalnie wzięłam .
3. 5 stycznia owulacja, bolał mnie jajnik jak zawsze. Ale bardziej mnie zdziwiło, że pobolewało mnie podbrzusze kilka dni przed, a kilka dni po owulacji czułam już dyskomfort w całym brzuchu. Z dnia na dzień coraz bardziej z prawej strony. Prawa strona brzucha, pachwina i udo mnie 'ciągneły'. Dodam, że infekcja cały czas mnie trzymała.
10 stycznia - druga wizyta u drugiego lekarza, dostałam antybiotyk na infekcje i 'to wszystko co mi dolega przejdzie'
12 stycznia byłam już prywatnie na usg, no dyskomfort cały czas był, a dodatkowo doszedł ucisk w okolicach wątroby i odbijanie. Na usg wszystkie narządy wyszły w porządku, łącznie z wątrobą, tylko jelito grube z prawej strony było trochę napompowane powietrzem i dostałam od dr Duspatalin, bo podejrzewał jelito drazliwe. Kazał też maksymalnie 5 dni brać antybiotyk (Zinnat), po podobno jest okropnie obciążający. Brałam więc Duspatalin, Zinnat, osłonowe, essemax na wątrobę.. No i nic. Prawy bok twardy, jakbym miała rure zamiast jelita i okolice wątroby też twardsze. Nie jest to ból, ale taki dyskomfort, lekki ucisk czasami.
15 stycznia 3 wizyta u trzeciej lekarki - pobiła wszystko. Nic Pani nie jest, proszę jeść owsianke i brać nospe.
17 stycznia dzisiaj, zrobiłam badania krwi, oddałam też do sprawdzenia mocz. Jutro będą wyniki i zapisałam się od razu do 4 lekarki... Już sama nie wiem co to może być.
Na ten moment mam twardszą prawą część brzucha, czuję taką 'rurę' w boku z prawej strony i w miejscu wątroby też jest twardsze. Rwie mnie prawa pachwina i udo, pobolewa mnie też kręgosłup. Co to może być?