ubytki szkliwa
napisał/a:
renifer5
2010-10-03 20:02
proszę o radę co robić.
szkliwo mam słabe, ponoć jakaś patologia szkliwa. słowem jest po przejściach. mam ubytki szkliwa na kilku zębach, zwłaszcza na górnych jedynkach przy dziąsłach. wygląda to jakby szkliwo się miejscami wytarło. dbam, używam delikatnych past do zębów wrażliwych, ale nie mogłam się powstrzymać i zjadłam śliwkę. sok z owocu spowodował ciemne plamy w miejscach, gdzie mam ubytki szkliwa. panikować nie panikuję, w tej chwili tylko kolor się zmienił, nie obawiam się poważniejszych problemów. prawdopodobnie muszę powtórzyć zabieg oczyszczania i lakierowania zębów i myślę, że będzie ok. problem w tym, że mogę ten zabieg wykonać dopiero za 3 miesiące. i tu moje pytanie. czy rozsądne jest zostawiać zęby w takiej sytuacji na taki, długi według mnie, czas. w tej chwili przebywam w Wielkiej Brytani, mam powody by nie ufać tutejszym stomatologom, chciałabym by zabieg wykonał mój sprawdzony stomatolog, gdy będę w Polsce. kwestia czy to rozsądne czekać 3 miesiące, czy powinnam spakować się i jechać niedługo. mam wystarczająco słabe zęby, nie chcę stracić jedynek. ewentualnie proszę o rady jak dbać o już istniejące ubytki szkliwa, by 3 miesięczną zwłokę nie przypłacić poważnymi problemami lub próchnicą.
szkliwo mam słabe, ponoć jakaś patologia szkliwa. słowem jest po przejściach. mam ubytki szkliwa na kilku zębach, zwłaszcza na górnych jedynkach przy dziąsłach. wygląda to jakby szkliwo się miejscami wytarło. dbam, używam delikatnych past do zębów wrażliwych, ale nie mogłam się powstrzymać i zjadłam śliwkę. sok z owocu spowodował ciemne plamy w miejscach, gdzie mam ubytki szkliwa. panikować nie panikuję, w tej chwili tylko kolor się zmienił, nie obawiam się poważniejszych problemów. prawdopodobnie muszę powtórzyć zabieg oczyszczania i lakierowania zębów i myślę, że będzie ok. problem w tym, że mogę ten zabieg wykonać dopiero za 3 miesiące. i tu moje pytanie. czy rozsądne jest zostawiać zęby w takiej sytuacji na taki, długi według mnie, czas. w tej chwili przebywam w Wielkiej Brytani, mam powody by nie ufać tutejszym stomatologom, chciałabym by zabieg wykonał mój sprawdzony stomatolog, gdy będę w Polsce. kwestia czy to rozsądne czekać 3 miesiące, czy powinnam spakować się i jechać niedługo. mam wystarczająco słabe zęby, nie chcę stracić jedynek. ewentualnie proszę o rady jak dbać o już istniejące ubytki szkliwa, by 3 miesięczną zwłokę nie przypłacić poważnymi problemami lub próchnicą.