Streptococcus z grupy viridans,Neisseria sp.
napisał/a:
Adyk
2010-11-13 16:44
WItam,
Od prawie 3-ch tygodni boli mnie gardlo, od czasu jak bylem chory (40 stopni goraczka, katar).
Obecnie jednak tylko pozostał problem z gardłem, boli raz mocniej raz słabiej, zawsze jednak czuje gule w gardle.
Dodatkowo czuje troche jakbym mial cos uchu (zapchane), nie jest to pulsowanie tylko stale czucie, nie wystepuje to zawsze. Nie ma reguly
Jakies 5 lat temu mialem zapalenie ucha, ale nie wiem czy moze to mieć wpływ, nawiązuje do tego co pisza ludzie i jaki moze miec wplyw paciorkowiec.
Generalnie zdarzało sie wcześniej, że pobolewało mnie gardlo, ale nie miałem tak, że trzymało mnie 3 tydzień.
Jeśli chodzi o leczenie:
Najpierw dostalem antybiotyk Fromilid na 7 dni i jako ochrona Fluconazole.
Nie pomogl, więc po kilku dniach przerwy nastepny Nobaxin z tym samym przeciwgrzybicznym przez 6 dni.
Skonczylem brac we wtorek.
Gardło caly czas boli.
Nie mam zadnych bialych znakow na migdalkach. Jak bylem mały to miałem wyciety srodkowy migdal.
Z innych rzeczy które brałem dodatkowo: to od 4 dni płucze gardło Szałwią (z butelki) i inhalacja Amolem.
Wcześniej płukałem trochę wodą z solą, bralem Tamtum-verde (tabletki później aerozol).
Od wczoraj mam wyniki wymazu gardła. Jest to wersja ze strony internetowej laboratorium w takiej formie:
Wyhodowano flore fizjologiczna: Streptococcus z grupy viridans,Neisseria sp.
Z tego co czytałem, lekarze średnio patrzą na leczenie tego typu przypadku, ktory jest traktowana jako flora bakteryjna jamy ustnej. Ale coś jest nie tak, skoro cayl czas mnie boli gardlo.
Mam wizyte u lekarza w czwartek, a wiec troche jeszcze czasu jest zanim pojde.
Prosiłbym o informacje, jakąś wskazowke, co w takim przypadku zrobić.
Najgorsze jest to, że gardło caly czas boli i nic z dotychczasowych opcji nie pomoglo.
Z góry dziękuje,
Pozdrawiam
Od prawie 3-ch tygodni boli mnie gardlo, od czasu jak bylem chory (40 stopni goraczka, katar).
Obecnie jednak tylko pozostał problem z gardłem, boli raz mocniej raz słabiej, zawsze jednak czuje gule w gardle.
Dodatkowo czuje troche jakbym mial cos uchu (zapchane), nie jest to pulsowanie tylko stale czucie, nie wystepuje to zawsze. Nie ma reguly
Jakies 5 lat temu mialem zapalenie ucha, ale nie wiem czy moze to mieć wpływ, nawiązuje do tego co pisza ludzie i jaki moze miec wplyw paciorkowiec.
Generalnie zdarzało sie wcześniej, że pobolewało mnie gardlo, ale nie miałem tak, że trzymało mnie 3 tydzień.
Jeśli chodzi o leczenie:
Najpierw dostalem antybiotyk Fromilid na 7 dni i jako ochrona Fluconazole.
Nie pomogl, więc po kilku dniach przerwy nastepny Nobaxin z tym samym przeciwgrzybicznym przez 6 dni.
Skonczylem brac we wtorek.
Gardło caly czas boli.
Nie mam zadnych bialych znakow na migdalkach. Jak bylem mały to miałem wyciety srodkowy migdal.
Z innych rzeczy które brałem dodatkowo: to od 4 dni płucze gardło Szałwią (z butelki) i inhalacja Amolem.
Wcześniej płukałem trochę wodą z solą, bralem Tamtum-verde (tabletki później aerozol).
Od wczoraj mam wyniki wymazu gardła. Jest to wersja ze strony internetowej laboratorium w takiej formie:
Wyhodowano flore fizjologiczna: Streptococcus z grupy viridans,Neisseria sp.
Z tego co czytałem, lekarze średnio patrzą na leczenie tego typu przypadku, ktory jest traktowana jako flora bakteryjna jamy ustnej. Ale coś jest nie tak, skoro cayl czas mnie boli gardlo.
Mam wizyte u lekarza w czwartek, a wiec troche jeszcze czasu jest zanim pojde.
Prosiłbym o informacje, jakąś wskazowke, co w takim przypadku zrobić.
Najgorsze jest to, że gardło caly czas boli i nic z dotychczasowych opcji nie pomoglo.
Z góry dziękuje,
Pozdrawiam