Rana w nosie lub coś podobnego

Witam. Około 6 miesięcy temu zaczęło boleć mnie w jednej dziurce nosa. Zaczęło się to po przebytym zapaleniu zatok, miałam wtedy obfity katar, nie brałam leków, bo brałam antydepresanty których nie mogłam lączyć z antybiotykami więc ratowałam się witaminą c. Zatoki się wyleczyły ale od tamtego czasu zaczęło boleć w nosie. Na początku lekko, a teraz boli bardzo nawet przy dotknięciu nosa. Wydmuchanie nosa to tragedia teraz tak to boli. Byłam u laryngologa ale stwierdził że nic tam nie widzi, przepisał mi krople buderhin które nie pomogły. Dziś wzięłam małe lusterko i przy dużym lustrze spróbowałam zajrzeć do tej dziurki. Widzę tam jakby ranę której obrzeża są jakby spuchnięte, w środku czerwona, jest dość długa. wcześniej wyczuwałam w tym miejscu wybrzuszenie pod palcem, myślałam ze to jakaś krosta ale teraz dopiero widzę że to rana lub jakieś podrażnienie. Do tego od czasu kiedy zaczęło mnie boleć mam nieustannie jakąś kluchę w gardle którą z trudem przełykam, nie mogę jej wypluć ;/ od czasu do czasu gardło pobolewa bez powodu. Nie wiem co mam robić. Za wcześniejszą wizytę zapłaciłam bo byłam prywatnie. Boję się że znów pojdę, zapłacę, wydam na leki które nie pomogą i lekarz nic z tym nie zrobi ;/ Tym bardziej ze nie mam teraz pracy więc nie mogę tak szaleć z kasą. Proszę o pomoc, co to może być, czy ktoś miał podobny przypadek?